Paweł Kukiz jest jednym z kandydatów ubiegajacych się na urząd prezydenta RP. Jego decyzja wiąże się z wypromowaniem koncepcji większościowej ordynacji wyborczej, znanej także jako jednomandatwe okręgi wyborcze (JOW).
Uważam, że powonniśmy poprzeć kandydaturę Pawła Kukiza na prezydenta, ponieważ dopiero wtedy nie będzie skrywania całej prawdy o JOW.
W trakcie zbierania podpisów dla tego kandydata wiele osób wyrażało zaniepokojenie ordynacją JOW a wiele osób zastanawia się nad koniecznością zmiany ordynacji wyborczej, aby wprowadzenie JOW było możliwe.
Dzisiaj za wcześnie jest mówić o konstrukcji systemu wyborczego opartego na rzeczywistym przedstawicielstwie wyborców w sejmie. Lata tak zwanej "lomuny" zrobiły potworne spustoszenie w sposobie myślenia wielu pokoleń i trudno jest zrozumieć, że NARÓD (w rozumieniu społeczeństwa obywatelskiego) może decydować samodzielnie o swoim losie.
Po 1945 roku wprowadzono zasadę głosowania na jedną listę partyjną, która obejmowała potrzebną liczbę kandydatów na posłów do sejmu. Tym sposobem najbezpieczniejszym rozwiązaniem było wrzucenie karty wyborczej do urny bez jakiegokolwiek skreślania kogokolwiek. Niestety, ten system zaowocował zawłaszczeniem najwyższego organu władzy w państwie przez partię polityczną, która zachowując zewnętrzne formy demokracji, przekształca społeczeństwo w niewolników pozbawionych wszelkich praw.
Idea jednomandatowych okręgów wyborczych powstała wiele lat temu i nie w Polsce. Polega ona na utworzeniu tylu okręgów wyborczych, ile jest nadatów do obsadzenia. Okręgi tworzy się w taki sposób, aby każdy poseł reprezentował zbliżoną liczbę wyborców. W takim przypadku, w przypadku głosowania nad aktem prawnym, liczba posłów opowiadajacych się za określonym rozwiązaniem prawnym jest proporcjonalna do liczby wyborców w państwie - co w prosty sposób pozwala ustalić, jakie są preferencje społeczeństwa.
I tu się zgina dziób pingwina - jak mówią specjaliści od mętnej wody. Podnosi się argument, że na wynik głosowania ma wpływ status materialny obywateli, że bogatsi zawłaszczą prawa uboższych, że nie dojdzie do konsensusu, gdy w sejmie spotka się 460 osób nie posiadajacych ze sobą wcześniej żadnej łączności...
Może to i prawda, ale - aby przekonać się że tak może być albo i nie - trzeba rozmawiać. Dotychczas wszelkie rozmowy w szerszym kręgu na ten temat były starannie ucinane. Kandydatura Pawła Kukiza z Komitetu Wyborczego wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych może umożliwić przedstawienie tej koncepcji szerokim rzeszom społeczeństwa.
Dlatego warto jest udzielić poparcia Pawłowi Kukizowi - rzecznikowi idei jednomandatowych okręgów wyborczych.
http://www.kukiz.org/
Prawidłowe funkcjonowanie przedsiębiorstwa jest pochodną właściwych relacji społeczno-gospodarczych w państwie
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka