Pawłowi udało się zrobić, to, czego mi nie udało się - udało mu się założenie komitetu wyborczego w skali kraju. I to do tego stopnia mu udało się, że z jego komitetu chciało kandydować aż dziesięciu kandydatów na jeden mandat do sejmu RP. Czy to jest dużo ?
Zgodnie z ideą Ruchu na rzecz jednomandatowych okręgów wwyborczych jest to wynik normalny. W jednomandatowych okręgach wyborczych, liczących 60-90 tysięcy mieszkańców/wyborców przy liczbie 10 kandydatów jest już z kogo wybierać. Trzeba dodać, że jest to tylko jeden komitet wyborczy, w którym o mandat przedstawiciela lokalnej społeczności konkuruje aż 10 kandydatów... A gdzie są pozostałe komitety wyborcze ?
I tu jest problem. Uważam, że Paweł nie wykorzystał swojej szansy, bo zbyt mocno dostosował się do przepisów obowiązujacej ordynacji wyborczej - która ogranicza komitetowi wyborczemu możliwość zaprezentowania więcej, niż dwóch kandydatów na mandat posła. To nie jest dobre rozwiązanie, ponieważ już na starcie zaczynają grać rolę interesy nie zawsze czyste.
Lokalna społeczność zna bardzo dobrze "swoich" na wyżynach polityki. Przy dwóch kandydatach nie mają oni żadnej konkurencji. Przy tak dużej grupie kandydatów sama społeczność odpowiada za tego, kogo sobie wybiorą na reprezentanata na forum kraju. Będą mieć dobrze, jak wybiorą najlepszego swojego przedstawiciela. Jak nie trafią - będą przegrywać swój interes. Bo poseł to nie jest władca, poseł to przedstawciel lokalnej społeczności. Musi być dobrym negocjatorem i musi umieć rozpoznać wolę większości społeczeństwa. Musi umieć uzasadnić, czym kieruje się i wybrać to - co jest dobrem wszystkich z pełną świadomością, że nie zawsze będzie to satysfakcjonowało absolutnie wszystkich.
Szkoda, że Paweł nie skorzystał z możliwości takiego zmodyfikowania komitetu Kukiz'15, aby jego "podkomitety" zafunkcjonowały jako niezależne wprowadzając wszystkich chętnych. W takiej sytuacji podział głosów byłby taki, że prawdopodobnie wyeliminowałoby to kandydatów znanych z politycznego lawirowania.
Dlatego też uważam, że skoro Paweł Kukiz nie skorzystał z możliwości pokrętnego systemu samozachowawczego, warto jest mieć na względzie jego osobę jako polityka godnego uwagi.
A teraz musimy zjednoczyć się w wyłonieniu takiego parlamentu, który będzie interesował się interesem całego społeczeństwa a nie przetrwaniem przez kolejną kadencję.
Uważam, że wynik referendum - 80% za wprowadzeniem JOW do sejmu zobowiązuje.
Prawidłowe funkcjonowanie przedsiębiorstwa jest pochodną właściwych relacji społeczno-gospodarczych w państwie
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka