Sledzinski Sledzinski
384
BLOG

Spotkanie Obamy z Michnikiem

Sledzinski Sledzinski Polityka Obserwuj notkę 1

Spora grupa zwolennikow liberalnego państwa zdaje się oczekiwać spotkania Prezydenta Obamy, jako aktualnie najwyższego rangą przedstawiciela państwa demokratycznego oraz Michnika, wieloletniego działacza POpozycji, który opanował media na tyle skutecznie, że dzisiaj trudno jest oponować Prawdzie Michnika.

Wszyscy zwolennicy marzeń o strukturalnym bezrobociu wzorem takiej potęgi, jak USA ubolewają, że prezydent Obama nie spotka się z prezydentem Dudą... Najbardziej ubolewają zwolennicy niejakiego Bolka, który zawojował Amerykę swoimi wykładami na temat, jak robi się rewolucję..., a ponieważ jak dotąd żaden komunista Nobla nie dostał, to dano ją specjaliście od rozwalenia tego, co było...i żeby nie zmieniło się nic !

Nawet zmuszenie Rosjan do odwrotu a WSCHÓD nie zmieniło w Polsce niczego, bo nadal na czele wiądących reformatorów środkowej i wschodniej Europy są potomkowie Stasi a MIchnik, jak był jednym z wodzów SIERPNIA 80, tak nadal pozostaje wodzem całej medioleberalnosfery i nadal nic nie może, poza utyskiwaniem na Dudę, że ten jako prezydent, nie dostąpi zaszczytu spotkania się z legendarnym przywódcą państwa-wzorca liberalizmu na świecie.

Jeżeli jednak chcemy spojrzeć na prawdziwy wzorzec liberalizmu i demokracji na świecie, to tam z chwilą, kiedy weryfikuje się już lista kandydatów na ważne stanowisko w państwie (mam na myśli wydarzenia typu wybory prezydenckie w USA) - to urzędujący na tym stanowisku i bez prawa de reelekcji wstrzymuje swoją aktywność w kierunkach, które mogłyby wpływać na politykę następcy.

Faktycznie jest on najwyższym rangą dostojnikiem państwowym, podejmuje decyzje wynikające z przyjętego do realizacji planu, ale wstrzymuje inicjatywę w zakresie - gdyby przyjęte deklaracje miały zaciażyć na urzędzie jego następcy.

Dlatego urzędujący prezydent USA, z uwagi na ostatnią fazę przed wyborami nowego prezydenta państwa nie podejmuje żadnych spotkań, na któych mogłyby wypłynąć propozycje dalszego działania. Ogranicza się jedynie do uczestnictwa w tych spotkaniach, któe są ważne z uwagi na bezpieczeństwo państwa.

NIestety, tej informacji w mediach zależnych od oceny Michnika doczytać już nie można. Popatrzmy na wydarzenia roku 2015, kiedy już było wiadomo, że reelekcji niemile widzianego B. Komorowskiego nie będzie. To właśnie wtedy już były prezydent wystąpił z inicjatywą ustawodawczą zmierzającą do poważnych zmian w strukturze Trybuału Konstytucyjnego.

To właśnie w ostatnich miesiącach koalicji PO-PSL doszło do przyjęcia przerónych aktów legislacyjnych - gdzie ówczesna opozycja wyrażała zdecydowanie przeciwne zdanie...

Przecież wystarczyło wstrzymać podejmowanie decyzji legislacyjnych do czasu wyłonienia nowego składu sejmu. Przecież nic nie wadziło tak dopracować projekt aktu legislacyjnego, by mógł on być złożony już w następnej kadencji i niedobrze stało się w procedurze głosowania konsekwentne stosowanie zasady odrzucania wniosków PiS już w pierwszym czytaniu.

Uważam, że gdyby takich zachowań na polskiej scenie politycznej nie było, nie byłoby dzisiaj tak czystej sytuacji w ocenie - kto rzeczywiście ratuje państwo od zagłady, a kto wszelkimi sposobami wprowadza anarchię i zabór mienia nienależnego.

A Michnik... i tak nie ma szan na spotkanie z prezydentem USA. Jest tylko tubą minionego systemu, który niby to obalił komunę, ale - jak dowodzą fakty - nie zmienił niczego...

 

https://youtu.be/Ga-A1La9kr4

 

 

 

Sledzinski
O mnie Sledzinski

Prawidłowe funkcjonowanie przedsiębiorstwa jest pochodną właściwych relacji społeczno-gospodarczych w państwie

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka