Dziś nowobogacki kłamca z Biłgoraja i blondynka zootechnik z TVN-u objawili mi na czym polega sukces wszelkich kłamców, krętaczy i szumowin w tym kraju. Do tego potrzeba zaprosić takiego genetycznego kłamcę do programu redaktorki obciążonej służalczością rządowi preferowanemu przez szefów i afera hazardowa, która w normalnym kraju byłaby szybko rozwiązana i napiętnowana, zostaje przemieniona w aferę tych którzy ją wykryli. Zamiast Chlebowskiego i Drzewieckiego wystarczy wsadzić Gosiewskiego lub kogokolwiek innego z PiS aby głupia publika łyknęła ten tani numerek. Jeśli ta partia i media potrafią tak jak dziś kłamać Polakom i dalej moi rodacy nie potrafią lub nie chcą odróżnić kłamstwa od prawdy to znaczy, że to nie jest miejsce do życia. To nie jest miejsce w którym można wychować swoje dzieci i spokojnie przeżyć resztę danego nam czasu. Jest taki poziom kłamstw, którego nie można znosić. W komunie wywoływało to bunt i zamieszki na ulicach, a dzisiaj wszyscy są bez jaj, bez charakteru i zgadzający się na kurewstwo rządzących.
Poczekam do wyborów. Jeśli genetyczni kłamcy wygrają to będzie sygnał do odwrotu. Do ucieczki. Żyjąc wśród wron zaczynasz krakać tak jak i one. I wydawało mi się, że czas wron się skończył po 89-tym ale widać byłem naiwny. Mrożek, Gombrowicz i Herling-Grudziński to zrozumieli, ja powoli zaczynam rozumieć...
Inne tematy w dziale Polityka
