Szacowne tuzy tegoż forum wydały wyrok na poczciwy Pekin. Zadziwiające, że była to sesja wyjazdowa Szanownego Gremium, bowiem Sąd w swej znamienitej większości gardłował (z zachowaniem należnego jej szacunku) z tzw. prowincji.
I słusznie, że sądzono z daleka - źdźbło w cudzym oku nieraz bardziej widoczne niż we własnym belka. Bloger Sowiniec mocno nastając na wyburzenie Pałacu Kultury i Nauki był łaskaw zapomnieć (przecież u tak kształconej głowy niewiedzę a priori odrzucamy) o swym rodzinnym, królewskim Krakowie i jego dzielnicy Krowodrza. Jest tam na tej Krowodrzy taka ulica o dumnej nazwie Królewska (nie zapominajmy, że królowie Polski niegdyś na Wawelu w Krakowie mieszkali), po której jeżdżą tramwaje na torach położonych przez Niemców, otoczona budynkami mieszkalnymi, których budowniczymi byli również Niemcy!
Może poprawniej sformułuję - nie żadni Niemcy, ale coraz bardziej mityczni naziści, bowiem inwestycja miała miejsce w czasie okupacji królewskiego miasta Krakowa, w trakcie której na Wawelu rządził Hans Frank ze swą śniącą o władaniu Królestwem Polskim małżonką. Za Franka też coś tam na Wawelu i Rynku budowano/przebudowywano/remontowano, ale dla blogera Sowińca przy warszawskim Pekinie to fraszka.
Pałac Kultury i Nauki od 60 lat służy. Mniej lub bardziej pokraczny w swojej socrealistycznej formie, ale całkiem sensowny w treści. Szajną, Grzegorzewskim, Rolling Stonesami, Jazz Jamboree, Pałacem Młodzieży, pozostałymi teatrami, instytucjami kultury i kinami.
Zabudowa ulicy Królewskiej w Krakowie ponad 70 lat też służy i jej mieszkańcy najprawdopodobniej nie mają najmniejszej chęci przeprowadzać się do blokowisk czy innej "wielkiej płyty". A warszawiakom z Pekinem też jest całkiem dobrze.
Z całym szacunkiem dla wszystkich zwolenników wyburzenia Pekinu, prześmiewców "wewnątrzpałacowej nauki gry na bałałajkach" i przeciwników "sowietyzacji" warszawskich umysłów ponurym cieniem Pałacu im. Józefa Stalina - spójrzcie w lustro: może to nie ponure widmo PKiN-u, ale tkwiąca w Was po czubki głów komuna jest winna, że nie potraficie być szczęśliwi, że ZAWSZE coś MUSI wam bezsensownie przeszkadzać.
Komentarze