bytomirek bytomirek
369
BLOG

Skandale ostatnich dni.

bytomirek bytomirek Polityka Obserwuj notkę 0

     Październik był dla mnie miesiącem odpoczynku od polskiej, pożal się Boże, polityki. Jesień w górach jest najpiękniejsza, tak jak góry jesienią są najpiękniejsze. To życie bez codziennych wiadomości z "frontu walki politycznej" jest o wiele przyjemniejsze niż wsłuchiwanie się w codzienną młóckę słowną polskiej "elyty". Myślałem naiwnie, że wytrzymam bez komentowania tego co się dzieje u nas, ale to co stało się w ostatnich dniach... . Ten tekst będzie pełen emocji, mam nadzieję, że bez wyzwisk, które mi się cisną na usta. Będzie też cholernie szczery. Ciekawe, czy redakcja go przepuści ? A więc do rzeczy.

I.

    Po powrocie z urlopu do rzeczywistości długo wytrzymywałem i nie zaglądałem do Salonu. Jednak to, co zrobił Cezary Gmyz i "Rzeczpospolita" spowodowało, że się wkurzyłem. Z rozmysłem opuściłem przed nazwiskiem autora sławnego artykułu litery "red.", bo uważam, że te przysługują dziennikarzom a nie pismakom ! Bo jak inaczej nazwać kogoś, kto wywala tekst, który bez wątpienia wstrząśnie krajem, gdy tezy artykułu są fałszywe ! W moim przekonaniu są tylko dwie możliwości. Albo autor jest niedouczonym i naiwnym "młodym wilkiem", co w przypadku Gmyza chyba nie wchodzi w rachubę (zwłaszcza określenie "młody wilk"), albo też mamy do czynienia z przemyślanym działaniem mającym na celu przeprowadzenie czegoś na kształt zamachu stanu ! Tak, zamachu stanu ! Brak odpowiedzialności za słowo, kretyńskie wyjaśnienia samej redakcji, rozpaczliwe tłumaczenia red. Talagi, to wszystko coraz bardziej pogrążało "Rzepę" w odmętach tabloidalnych. Żenujący pokaz braku profesjonalizmu ! No i w końcu Gmyzowy trotyl wysadził Prezesa !

II.

     Po ukazaniu się "dzieła" Cezarego Gmyza do akcji ruszyli - i tu będą określenia, które pozbawione są jakiegokolwiek szacunku dla osób opisywanych - "faceci w czerni". Na korytarzach Sejmowych uformował się pochód podobny do tego, jaki kiedyś sunął za Andrzejem Lepperem. Z przodu Przywódca z marsową miną i nienawiścią w oczach, tuż przy nim Przewodniczący Pewnego Zespołu, który nienawiść i zaciętość ma wpisane już w fizjonomię na stałe, a potem cała reszta gawiedzi. I szli tak do sali, w której miało się odbyć posiedzenie Pewnej Komisji, a odbył się seans nienawiści jak z Orwella. I jeśli jestem w stanie zrozumieć emocjonalne głosy rodzin ofiar, choć przychodzi mi to z ogromnym trudem - zwłaszcza wypowiedzi Ewy Błasik i Ewy Kochanowskiej były dla mnie wyjątkowo trudne do zrozumienia, bo na pewno nie do zaakceptowania - to wypowiedzi Przywódcy czy Przewodniczącego, a później innych członków formacji politycznej uważającej się za "jedynie" prawą i sprawiedliwą są kompletnie nie do zaakcpetowania. Oskarżanie Premiera Polskiego Rządu i innych polityków o poplecznictwo i mataczenie w związku z popełnionym mordem i zamachem w Smoleńsku na podstawie doniesienia prasowego świadczy o skrajnym poczuciu bezkarności o tych gości ! Jest to również świadectwo na zaślepienie nienawiścią tych facecików, którzy w nosie mają Polskę, a jedynym ich celem jest pomszczenie swoich porażek i zaspokojenie ich, przerośniętych do niebotycznych rozmiarów, ego.

     Jeśli jedynym motywem działania człowieka jest nienawiść, - a w tych przypadkach wszystko o tym świadczy - to takiego gościa należy izolować od innych. Przywódca, o którym tu piszę coraz bardziej przypomina dziecko z zaburzeniami zachowania. Dlaczego ? Otóż dziecko z diagnozą "zaburzenia zachowania" (wg Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10 numer  F91) w sytuacjach stresowych zachowuje się niebezpiecznie dla siebie i innych. Ze swojego doświadczenia zawodowego wiem, że mogą to być zachowania zagrażające nie tylko otoczeniu, ale i samemu dziecku. Przywódca zachowuje się dokładnie tak samo ! Obraża, rzuca inwektywy, próbuje "podpalić" Polskę, nieomal wypowiada wojnę jednemu z sąsiadów a drugiemu - temu z przeciwka - ciągle insynuuje chęć ponownej napaści. Sobie zaś szkodzi - i to mnie cieszy, nie ukrywam - zachowaniem faceta latającego z siekierką i wywijającego nią na oślep. Obawiam się jednak, że ta siekierka może mu w końcu wypaść z łapek i ugodzić kogoś, a wtedy będziemy mieli kłopot. Piszę "my" - mając na myśli "nie-prawdziwych Polaków". Może da się jakoś odebrać siekierkę Przywódcy ?

III.

     A teraz trochę mniejsze skandale. Na początek tragedia w Hipolitowie. Zachodzę w głowę, jak mogło dojść do tak drastycznych zdarzeń !? Jak swe obowiązki wypełniali ludzie odpowiedzialni za nadzór nad tą kobietą ? Co robił kurator sądowy i pracownicy opieki społecznej ? Co w końcu robił kapłan z parafii, która obejmuje tę wieś ? Co robili sąsiedzi ? Ludzie, cholera, jesteście ślepi tam wszyscy ? Czy ktoś z Was czuje się odpowiedzialny za dopuszczenie do tych wydarzeń ? Przecież to trwało latami ! Zgroza !

IV.

     Na koniec skandal z dzisiejszego dnia. Dla mnie najbardziej bolesny. Jak można dopuścić do tego, aby na pogrzebie Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego nie było najważniejszych osób w Państwie !? Brak Premiera, który podobne był w drodze na szczyt Azja - Europa jeszcze mógłbym się starać zrozumieć, choć przychodzi mi to z wielkim trudem, ale brak marszałków Sejmu i Senatu, brak urzędującego Prezydenta, który chyba jest w kraju, nieobecność Ministra Spraw Zagranicznych i wielu innych osób jest po prostu skandalem i przejawem braku szacunku dla wybitnej postaci. To po prostu nie do przyjęcia !

    

bytomirek
O mnie bytomirek

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka