Rząd próbował na węglu tego wspaniałego pomysłu z czasów Gierka
ale z powodu braku towaru, nic z tego nie wyszło .
Węgiel można kupić tylko po cenie rynkowej.
Teraz będzie ta koncepcja wdrażana na elekstryce .
Dla biedaków cena urzędowa a bogaci kupią sobie energię po cenie komercyjnej .
Dziwne tylko dlaczego rząd ustala jakieś limity i nawołuje do oszczędzania ,jakby
ktoś kogo nie stać, obżerać się zamiarował energią ponad stan .
Durne redaktory w telewizjach wszelakich już to podchwyciły i robią biedakom
wodę z mózgu aż do obrzygania .