W tej chwili w Polsce mamy nadwyżkę miału węglowego którego
nikt kupić nie chce bo cena jest zaporowa dla energetyki zawodowej .
Mamy też nadwyżkę zboża swojego i z Ukrainy której nie zlikwidujemy bo
nawet jakby chętni na kupno byli to takiej ilości nasza logistyka nie podoła .
Można by zboże palić ale to znowu zwiększy górkę miału z którym już nie ma co robić .
Istny wezeł gordyjski , tylko skad wziąć Aleksandra .
Inne tematy w dziale Gospodarka