1. Trwają prace nad projektem budżetu na 2026 i jednym z ważnych ustaleń, który na tym etapie prac musi być ustalony jest wielkość dotacji z budżetu państwa do Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ), która ma uzupełnić wpływy do tego Funduszu ze składek na ubezpieczenia zdrowotne. Minister Domański chce przekazać do NFZ tylko 26 mld zł podczas realne potrzeby Funduszu są szacowane na przynajmniej 50 mld zł i brak tych 24 mld zł będzie oznaczał, że znajdzie się on na ścieżce do bankructwa. Sytuacja finansów NFZ gwałtownie pogorszyła się już w 2024 roku, a przez 7 miesięcy tego roku co i rusz dowiadujemy się, że Fundusz nie reguluje zobowiązań wobec placówek ochrony zdrowia i w związku z tym niektóre z nich ograniczają przyjęcia pacjentów, albo zamykają najbardziej kosztochłonne oddziały.
2. Przypomnijmy, że rządząca koalicja doprowadziła w zaledwie kilkanaście miesięcy do zapaści finansowej w ochronie zdrowia, najpierw opóźniając płatności dla szpitali, a później płacąc tylko częściowo za nadwykonania za usługi limitowane i nielimitowane. Już na koniec 2024 zaległości w tych płatnościach wynosiły ponad 6 mld zł i ostatecznie dopiero w marcu tego roku, zostały one częściowo uregulowane, bowiem nadwykonania świadczeń limitowanych, zostały zapłacone w wysokości zaledwie 50% ich rzeczywistych kosztów. W najtrudniejszej sytuacji znalazły się w tej sytuacji szpitale powiatowe, ale okazuje się także, że w nie najlepszej są te wojewódzkie ,które zrealizowały wszystkie świadczenia w ramach swoich kontraktów i jednocześnie miały nadwykonania świadczeń limitowanych, za które NFZ zapłacił tylko częściowo.
3. Mimo tego, że w 2025 roku zaplanowano na ochronę zdrowia ok. 222 mld zł, czyli ok. 6,52% PKB , w tym ponad 18 mld zł dotacji w budżetu państwa, wg szacunków analityków już w tym roku brakuje około 20 mld zł i dodatkowo około 9 mld zł w związku z ustawową podwyżką płac pracowników ochrony zdrowia od 1 lipca tego roku. Skutki tej podwyżki są szacowane tylko w II półroczu tego roku na ponad 9 mld zł ( roczne sumaryczne na przynajmniej 18 mld zł), a środków na nie, nie ma zaplanowanych ani w NFZ, ani planach finansowych szpitali. Dzięki podwyżkom płac pracowników ochrony zdrowia wprowadzonym ustawą z 2017 roku, opartą o kwotę przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej ogłaszanego przez GUS, następuje coroczny wzrost płac wszystkich pracowników w ochronie zdrowia i w tym roku ten wzrost ma wynieść od o koło 1,5 tys zł dla lekarzy do koło 800 zł dla pracowników wykonujących zawody medyczne. Ustawa ta wprawdzie poważnie obciąża finanse placówek ochrony zdrowia, ale spowodowała zahamowanie odpływu kadr medycznych z polskiej służby zdrowia, w tym także emigrację kadr medycznych za granicę.
4. Mimo corocznego wzrostu nakładów na ochronę zdrowia, wynikających z w prowadzonej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości ustawy o jej finansowaniu, z której wynika, że w 2027 roku nakłady te powinny wynieść 7% PKB, następuje coraz szybszy „rozjazd” pomiędzy środkami gromadzonymi w NFZ ze składki zdrowotnej i dotacji budżetowej, a wartością zrealizowanych świadczeń zdrowotnych w placówkach ochrony zdrowia, posiadających kontrakty z Funduszem. W tym roku wyniesie on około 30 mld zł, w 2026 roku aż 50 mld zł i nawet decyzja o wzroście dotacji z budżetu do 26 mld zł, nie rozwiązuje problemu braku środków, a zaległe płatności wobec szpitali rosną. Bez zwiększenia finansowania NFZ z budżetu państwa, grozi nam zapaść finansowa w placówkach ochrony zdrowia ochrony zdrowia, czego doświadczają one już w tym roku , stąd coraz powszechniejsze informacje o ograniczeniu przyjmowania pacjentów, albo nawet zamykaniu oddziałów szpitalnych, jak ostatnio onkologii w Koninie. W 2024 roku NFZ-towi brakowało środków na płatności wobec szpitali dopiero w IV kwartale, w tym roku jak wszystko na to wskazuje, brakuje środków już na początku II półrocza, zwłaszcza, że od 1 lipca zaczęły się dodatkowe płatności w związku ze wspomnianymi podwyżkami płac. W tej sytuacji informacja ,że minister finansów na następny rok przewiduje dotację dla NFZ tylko w wysokości 26 mld zł, podczas gdy szacunków wynika, że ta dotacja powinna wynieść około 50 mld zł, oznacza iż Fundusz znajdzie się na szybkiej ścieżce do bankructwa.
Inne tematy w dziale Polityka