Głupio ,głupiej i najgłupiej...
Zwykle jest tak ,ze człowiek jak ma i chce coś od siebie powiedzieć to mówi to w pierwszych wystapieniach .
Potem to juz się powtarza lub mówi coraz mniej istotne i godne słuchania banialuki .
Tak tez jest w polskiej kampanii prezydenckiej .
Tych bzetów w których głoszeni prześcigaja się kandydaci wprost juz słuchać się nie .
Jeden drugiego stara się da prześcignąć w okazywaniu swojej miałkości i beznadziei .
Jak tylko w radiu i TV usłyszę któregoś z nich zaraz przełączam kanał.
Z utęsknieniem czekam na koniec tej hucpy i prezydenta kto by nim nie był ,
byle to nie był ten straszny Karol bo znowu byśmy byli w wiecznym młynie awantur politycznych .
Inne tematy w dziale Społeczeństwo