Kolejna paranoja...
Ostatnio zaczynam zauważać ,ze ulice w miastach już coraz mniej zaczynają służyć do jeżdżenia
a coraz bardziej służą do parkowania pojazdów mechanicznych wszelkiego rodzaju .
Ulice nawet szerokie zaczynają być już prawie nieprzejezdne ,blokowane przez parkujace pojazdy .
Jeszcze dodatkowo gro kierowców parkuje niestarannie co juz całkowicie utrudnia ruch .
I tak wzrost bogactwa ludu nad Wisłą ,oprócz radości i dumy z tego staje się utrapieniem i powodem do złości .
Dziwne jest tylko to ,że coraz mniej władze miasta i państwa nad tym panują .
Widocznie sa zajete duzo ważniejszymi sprawami .
Ciekawe jakimi ?
Inne tematy w dziale Społeczeństwo