Wojtek Wojtek
560
BLOG

@echo publikacji... i pisowskie watahy dybiące na jego gardło

Wojtek Wojtek Kultura Obserwuj notkę 8

Jak to mówi się - krzyknij na puszczę, usłyszysz echo... Tyle, że z tego nic nie wynika. Bardzo specyficznie wykorzystóją echo górale tworząc swoje pieśni śpiewane hen,wysoko w górach i jeżeli mamy do czynienia z dobry akustykiem - to takie nagrania naprawdę są wspaniałe.

Inaczej jest z echem publikacji. Najgorzej jest wtedy, gdy jakiś nawiedzony, nie daj co utytułowany emeryt nagle weźmie się za publicystykę. Większość pracowników naukowych swoje publikacje wydaje tylko w tych wydawnictwach, które dodają punkty niezbędne do nominacji profesorskiej.

Jak zatem oceniać pracownika naukowego, który po wypadzie z uczelni zaczyna publikować w mediach społecznościowych, w mediach typu salon24.pl ?

Cóż, tu wyniki bywają różne. Ja zaczynałem tu publikację swoich rozważań po okiem prof. Jerzego Przystawy, który przekonał mnie do ordynacji JOW. Polecam wszystkim, których interesuje działalność polityczna i społeczna do zapoznania się z tymi wypowiedziami:

https://www.google.com/search?q=jerzy+przystawa%2C+salon24&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b


Tyle o profesorze, który miał wiele do powiedzenia. Ale są i inni, którzy tak prawdę mówiąc - obrażają i poniżają wszystkich, którzy widzą w blogerze osobę zakompleksioną, która w ten sposób próbuje przekonać innych do swego stanowiska.  Gdyby to był polityk poważny z ofertą do wysłuchania - miałby swoje gremium i mógłby działać. Jeżeli jest to ględa, który nie potrafi wyjaśnić, co ma na myśli - to będzie oskarżał innych o różne przestępstwa uczynione pod swoim adresem. I ten bloger dostrzegł nagle, że osoby, które sobie blokuje ile dusza i jeszcze tym chełpi się - to właśnie ci "ortodoksyjni pisowcy" - /.../ wchodzą na blog Krzysztofa Pasierbiewicza (Echo24) li tylko i wyłącznie po to, żeby go opluć, zdeprecjonować i mówiąc brzydko obsobaczyć  /.../ [1].

Jak widać, ja również jestem w mniemaniu tego blogera takim z "żywiołków drobniejszego płazu!" - bo i ja jestem tam zbanowany a nie jestem wymieniony imiennie, jak pozostali blogerzy w randze /.../ watahy ultraprawicowych blogerów: @Peacemakera, @Kemira, @Lesnodorskiego, @fatamorgana, @Sowińca.../.../

image

https://m.salon24.pl/05150854d93d9a4f79ad154703346139,860,0,0,0.png


Dlaczego znowu poruszam ten temat ?

Cóż, sprawa jest prosta. Jest bloger, który nikogo nie dopuszcza do komentowania na swoim blogu, jeżeli nie zgadza się z jego osobistą wizją. Ktoś mi kiedyś opowiadał, jak wygląd świat naprawdę. Człowiek patrzący na świat miał być związany i unieruchomiony  w jaskini z możliwością patrzenia na jej ściany oświetlone ogniem gdzieś za jego plecami. Wtedy, każdy wchodzący do tej pieczary wydawał się być olbrzymem o bardzo kanciastych ruchach...

Ten związany nie miał możliwości widzenia tego, co działo się we wnętrzu jaskini a jedyne, co do niego docierało - to cień postaci rzucany przez światło na ścianę i zdławiony echem odbijający się dźwięk... Czy taki obserwator ma pełną wiedzę o otaczającej go rzeczywistości ? I jak mu wyjaśnić, że to, co dostrzega, jest tylko jakimś, często wypaczonym wyobrażeniem nieszczęśliwego człowieka związanego przez los i wrzuconego do ciemnicy...

A że ma osobliwe mniemanie o otaczającej go rzeczywistości - to czy byłby lepszym człowiekiem, gdyby dojrzał piękno otaczającego go świata, nie zniekształconego przez możliwości obserwacji rzeczywistości - tej już prawdziwej, a nie będącej wynikiem jego własnych wyobrażeń...


---------------------------------

[1]  https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1071817,jak-na-s24-pewien-przebiegly-komuch-zrobil-z-ortodoksyjnych-pisowcow-swych-uzytecznych-idiotow


Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura