Wojtek Wojtek
188
BLOG

zakaz zabijania piskląt

Wojtek Wojtek Zwierzęta Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Hodowla zwierząt to nieustanna selekcja. Najpierw dokonuje się doboru osobników do dalszego rozmnażania. Jeżeli chodzi o poszczególne grupy zwierząt - to kryteria są różne. Inaczej brakuje się zwierzęta służące do rozmnażania, inaczej brakuje się zwierzęta stanowiące dumę ich właściciela. A jeszcze inaczej brakuje się zwierzęta przeznaczone do konsumpcji.

W przypadku zwierząt rasowych służących zaspokojeniu ambicji właściciela wychowuje się tylko te zwierzęta, które spełniają kryteria rasy.

W przypadku pracy nad uzyskaniem nowej rasy do dalszego rozmnażania zachowuje się wyłącznie te osobniki, które spełniają założenia nowej rasy.

W przypadku hodowli przemysłowej selekcjonuje się osobniki pod  względem płci - bo osobniki żeńskie przeznaczane są do produkcji materiału genetycznego a osobniki męskie trafiają do tuczarni, by jak najszybciej uzyskały walory handlowe.

Podobnie też działają selekcjonerzy w kołach myśliwskich. Myśliwy-pasjonat w zasadzie finansuje gospodarkę łowiecką m.in. poprzez wykupowanie prawa do udziału w polowaniu. Z kolei myśliwy-selekcjoner ma bardzo dużą wiedzę na temat cech szczególnych danego gatunku. Gdy udaje się na łowisko ze strzelbą, to nie w celu upolowania najbardziej urodziwego trofeum. Myśliwy-selekcjoner w zasadzie zna wszystkie zwierzęta łowne w jego łowisku i usuwa z niego tylko te zwierzęta, które mają wady. Odstrzeli tylko te osobniki, których stan zdrowotny będzie budził wątpliwości. Zwierzęta muszą być w dobrej kondycji, by mogły nie tylko zdobyć pożywienie, ale również uciec w przypadku zagrożenia.

Innym kryterium jest budowa fizyczna zwierzęcia i wszystkie wady w jego postawie czy kształcie nie mogą umknąć jego uwadze.


Bardzo ciekawe stanowisko na temat selekcji zwierząt hodowlanych będzie obowiązywać w prawodawstwie niemieckim. Rozwiązania te dotyczą hodowli ptaków. Wylęgarnie piskląt dostarczają materiał hodowlany na potrzeby producentów drobiu. Kurki trafiają do ferm o profilu jajecznym, koguciki trafiają do tuczarni, gdzie szybko uzyskają odpowiednio duży przyrost masy mięsnej.

I tu prawodawstwo niemieckie wprowadziło pewne rygory. Od stycznia przyszłego roku wprowadza się zakaz zabijania piskląt, jeżeli kryterium miałaby być płeć pisklęcia.

A od 2024 roku ma wejść w życie zakaz likwidacji 6-dniowych embrionów kurzych tylko dlatego, że kurzy embrion może już odczuwać ból.

Jestem za ochroną życia i wiem, na czym polega hodowla zwierząt. Mam też świadomość, że jedne zwierzęta będą maskotkami ich przyszłych właścicieli, inne będą służyć swoją siłą, a jeszcze inne trafią do rzeźni, aby spełnić zapotrzebowanie na pokarm.

Jednak takie stawianie warunków prawnych jest zaprzeczeniem racjonalnej gospodarki. W przyrodzie występuje cały ciąg łańcuchów pokarmowych - gdzie jedne zwierzęta padają ofiarą innych zwierząt. Tego łańcucha przerwać nie można - na co mamy kolejne, drastyczne dowody.

Chociażby bezlitosna walka ze szkodnikami - obojętne, jaką grupę zwierząt zlikwidujemy najbardziej wymyślnymi truciznami - ofiarą będzie kolejna grupa, która żywi się likwidowanymi przez nas szkodnikami. Ta grupa to nie tylko osobniki dorosłe, które polują na inne zwierzęta. To również młode tych zwierząt - które zostaną zatrute z winy pokarmu już zawierającego truciznę, albo młode zginą z głodu dlatego, że zabrakło rodziców zajmujących się własnym potomstwem.

Uważam, że selekcja - nawet zgodna z obowiązującym prawem państwowym - może być szkodliwa pod względem wykształconych przez tysiące lat ekosystemów roślinnych i zwierzęcych.


Polecam uwadze tekst poświęcony prawu określającemu warunki hodowli drobiu w Niemczech.


Ewangeliczną zasadą jest to, że powinno się chronić przyrodę, ale jednocześnie ma ona służyć człowiekowi. Tymczasem mamy tutaj do czynienia z kompletnym odwróceniem ludzkiej wrażliwości, ale również wrażliwości czysto naukowej, wrażliwości prawnej, gdzie brakuje właściwej hierarchii wartości, brakuje priorytetów w tym, jakie dobra są najbardziej  chronione.

https://www.radiomaryja.pl/informacje/niemcy-zakazuja-zabijania-pisklat-zabijanie-nienarodzonych-dzieci-nie-stanowi-dla-nich-problemu-m-korzekwa-kaliszuk-mamy-tutaj-do-czynienia-z-kompletnym-odwroceniem-ludzkiej-wrazliwosci-w-ktorej/



Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości