Materiał filmowy pokazuje sytuację bezkrytycznego zachowania się pieszych w rejonie przejścia dla pieszych.
Problem polega na niezrozumieniu praw fizyki, które po prostu istnieją. Osoba, która prowadzi pojazd, potrzebuje czas na reakcję, który wynosi około 1,5 sekundy. Jest to czas och chwili zauważenia sytuacji na drodze, która wymusza podjęcie decyzji i włączenie odpowiedniego działania - na przykład włączenie hamulców. Dopiero od tej chwili rozpoczyna się procedura zainicjowana przez osobę kierującą.
Czas reakcji kierowcy jest jednak zależny od prędkości jazdy. Pojazd w każdej sekundzie pokonuje jakąś odległość. Proste obliczenie tej drogi, jaką przejeżdża pojazd w każdej sekundzie to wystarczy podzielić prędkość w kilometrach na godzinę przez trzy lub cztery (jak wygodniej) i otrzymamy przybliżoną liczbę metrów, którą pojazd pokonuje przy danej szybkości.
Na przykład prędkość 60 km/h odpowiada około 20-30 metrom w czasie reakcji kierowcy (przy podzieleniu przez 3) lub około 20 m przy podzieleniu przez 4. W obu przypadkach należy liczyć się z sytuacją, że pojazd pokona odległość odpowiadającą około 4 długościom jadącego pojazdu.
Co to w praktyce oznacza ? Trzeba liczyć się z faktem, że za pojazdem, który widzimy - jadą i inne pojazdy. Zatrzymanie się tego pierwszego w trybie nagłym może spowodować kolejne najeżdżanie pojazdów z tyłu na siebie...
A tak wygląda to na filmie:
https://youtu.be/sPrgkkbfWic
