Pojawiła się informacja, że minister z Moskowii strofuje Amerykanów. Podnosi problem obecności amerykańskiego uzbrojenia w pobliżu Krymu. W jego ocenie takie działanie USA wzmaga niepokój władz na Kremlu...

"Amerykańskie drony w okolicach Krymu mogą sprowokować eskalację"
Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/nazywo/na-zywo-wojna-w-ukrainie-385-dzien-inwazji-rosji-relacja-na-zywo,nzId,3919,akt,152205,mHash,85c5805587a8b957ad65e1433b55219f#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Ja postawiłbym pytanie w sposób następujący:
które drony w 2014 roku spowodowały wkroczenie oddziałów Moskowii na teren suwerennego państwa ?
Chyba, że Szojgu nie mówi prawdy... - że to nie drony amerykańskie stoją za agresją militarną...
Inne tematy w dziale Polityka