Pojawił się projekt uznania Wigilii Narodzenia Chrystusa za dzień wolny od pracy...
I co ciekawe - ten pomysł jest forsowany przez "Lewicę..."
Niestety, Lewica nigdy nie była za religią, za chrześcijaństwem czy za kościołem katolickim. A to że dzisiaj właśnie Lewica proponuje Wigilię za dzień wolny od pracy jest dowodem - że im Święta Bożego Narodzenia są ... obojętne.
Zacznijmy od prostego spostrzeżenia - jeszcze "za komuny" święta kościelne (Boże Narodzenie, Wielkanoc) oraz niedziela były dniami wolnymi od pracy a pracownicy nie tracili za ten dzień wynagrodzenia.
W dni świąteczne wszystkie sklepy były zamknięte na trzy spusty. Jedynym wyjątkiem były sklepy sprzedające mleko. Ale tylko do 9 czy 10 godziny - w niedzielę.
Zasadą było otwarcie sklepów wszystkich branż, w tym dużych sklepów wielobranżowych w jedną z niedziel poprzedzających okres świąteczny i to wszystko.
A czy Wigilia ma być dniem wolnym od pracy ?
Wigilia w Chrześcijaństwie nie jest świętem. Jest to jedynie uroczysta kolacja rozpoczynająca okres Narodzenia Pana. Już elementem świątecznym jest Pasterka - msza święta rozpoczynana o północy z soboty na niedzielę świąt Bożego Narodzenia. I że nie jest to święto - to nie jest to uzasadnieniem czynienia go dniem wolnym od pracy.
Tradycja religijna to nie jest okres do przetargów z grupami ateistycznymi, którymi wszystko jest obojętne.
Owszem - jeżeli chcemy szanować tradycję chrześcijańską - to nie zmuszajmy nikogo do pracy w niedzielę - bo tak chciałyby wielkie markety handlowe.
Wigilię zostawmy bez zmian, bo ma to jedynie znaczenie polityczne. Wracając do czasów "komuny" - praktyką było potajemne chodzenie do kościoła i uczestniczenie we mszy świętej przez osoby pełniące ważne funkcje w partii (PZPR). Te osoby rankiem wyjeżdżały "na wycieczkę" (bo dla nich samochód był dostępny) i poza miejscem stałego zamieszkania, tam, gdzie nikt ich nie znał - uczestniczyły w uroczystościach religijnych.
Gdyby taki fakt trafił do wiadomości struktur partyjnych - dla osób pełniących ważne funkcje polityczne - była to przesłanka do usuwania takiej osoby z pełnionych urzędów a nawet z szeregów partyjnych...
Więc niech ci komuniści pozostaną w swoim ateizmie i nie uszczęśliwiają nikogo na siłę...
https://www.youtube.com/watch?v=a8ceVVpQpOM
Inne tematy w dziale Polityka