Wiele osób nie rozumie różnicy między przedsiębiorstwem państwowym a spółką kapitałową.
Otóż orgaznem założycielskim przedsiębiorstwa państwowego jest minister. To on występuje w imieniu właściciela zakładu - czyli własności wspólnej wszystkich obywateli.
Minister pełni jedynie funkcje zarządcy, ale to, czym będzie przedsiębiorstwo państwowe zajmować się i w jaki sposób będzie dzielony dochód z tego przedsiębioratwa - zależy od właściciela - czyli od woli społeczeństwa wyrażonej właściwymi aktami prawnymi.
Warto pamiętać, że przedsiębiorstwo państwowe realizuje podstawowe zadania państwa.
A spółka kapitałowa jest własnością jej akcjonariuszy (spółka akcyjna) lub udziałowców (spółka z ograniczoną odpowiedzialnością). Zasadnicza też jest różnica, bo właścicielem nie musi być państwo. Przepisy o działalności gospodarczej spółek sa precyzyjne i nie dopuszczają deficytu czyli straty na działalności gospodarczej.
Oznacza to mniej więcej tyle, że przedsiębiorstwo państwowe może budowac mieszkania dla swoich pracowników.
Spółka kapitałowa także może budować mieszkania dla swoich pracowników, ale wyłącznie w okresie ich zatrudnienia. Z chwila zwolnienia pracownika spółki kapitałowej musi on takie mieszkanie spółce oddać.
I tu zaczyna się problem, bo jeżeli pracownik spółki zostanie zwolniony i nie odda mieszkania wydanego przez spółkę - można zarzucić zarządowi spółki działanie na jej szkodę, bo wybudowała mieszkania i wydała je ponosząc stratę, bo koszt odzyskania mieszkania może spowodować stratę dochodu spółki.
A przedsiębiorstwo państwowe może budować mieszkania dla swoich pracowników, jeżeli taki cel będzie interesem państwa jako ogółu obywateli.
Myślę, że likwidując przedsiębiorstwa państwowe rozdrobniliśmy ogromny kapitał założycielski nie uzyskując w zamian nic. Okazuje się, że z zakąłdów państwowych prosperujących dobrze i bardzo dobrze po krótkim okresie od ich sprywatyzowania wstrzymano produkcję, zwolniono pracowników, zlikwidowano majątek produkcyjny oraz zlikwidowano fizycznie możliwość wznowienia produkcji. Dla mnie oznacza to podjęcie przez władze państwowe działań na szkode ogółu obywateli.
Warto zastanowić się, czy aby do błędnych decyzji władczych (przyzwolenie sejmu na likwidację przedsiębiorstw państwowych) przyczyniły się osoby trzecie sugerując rozwiazania, które docelowo okazały się zgubne w swoim wymiarze dla społeczeństwa.
Inne tematy w dziale Gospodarka