Co kilka chwil jesteśmy powiadamiani o kolejnej ofercie kogoś gdzieś, kto liczy na nasze zainteresowanie i nasze pieniądze. Obrót gotówkowy przekształcił się w elektroniczny obrót bezgotówkowy a banki zaskakują nas ciągle nowymi atrakcjami.
Jeszcze nie tak dawno podjęcie pieniędzy z własnej książeczki oszczędnościowej wiązało się z kilkugodzinnym oczekiwaniem w kolejce do kasy banku... Rzeczywiście dokonano zmian bardzo wiele, bo wiele transakcji finansowych możemy zrealizować niemal "od ręki" nie tylko za pomocą dostępu do internetu, ale nawet przez telefon komórkowy.
Czas realizacji transakcji może wręcz odbywać się w czasie rzeczywistym bezpośrednio w kasie sklepu, kiedy przez telefon komórkowy wyświetla się kod kreskowy transakcji możliwy do sczytania przez skaner kasowy i transakcja zostaje dokonana...
Pół biedy, kiedy to my musimy komuś zapłacić. Robimy to albo za pomocą rozliczenia gotówkowego, albo za pośrednictwem karty płatniczej. Doszło już do tego, że niektóre firmy świadczące usługi - na przykład wynajmu samochodu - ograniczają się wyłącznie tych klientów, którzy dokonają płatności kartą płatniczą. Osoby nie posiadające karty kredytowej są załatwiane odmownie...
Co jednak zrobić w sytuacji, jeżeli to my chcemy przyjąć od kogoś naszą należność. Od ręki można to wykonać gotówką. Formy bezgotówkowe z reguły zajmują jakiś czas, musimy podać numer naszego konta, dane identyfikacyjne i ... odczekać na potwierdzenie transakcji przez bank. Dopiero wtedy możemy dysponować przekazanymi nam pieniędzmi.
Aby przyjąć od kogoś należność za pośrednictwem jego karty płatniczej, było to raczej trudne do wykonania. Karty płatnicze obsługiwane są przez specjalne czytniki takich kart. I oto takie czytniki są już dostępne, wystarczy je tylko zamówić.
Tu pojawia się nowy problem - bo jeżeli ktoś posiada kilka rachunków w różnych bankach, to każdy z nich powinien mieć własny terminal płatniczy. Ale i tu zapewne banki wyjdą nam naprzeciw - łącząc się w jeden, duży si silny bank. Być może lada dzień wrócimy do dawnego, PRL-owskiego rozwiązania - kiedy to nasze pieniądze były obracane przez Narodowy Bank Polski - w obrocie głównie między przedsiębiorstwami, Powszechną Kasę Oszczędności - w obrocie między osobami fizycznymi, PeKaO - Polską Kasą Opieki specjalizującą się w obrocie dewizami oraz licznymi bankami spółdzielczymi obsługującymi ludność mieszkającą na terenach wiejskich. Był jeszcze Bank Rzemieślniczy obsługujący polskich rzemieślników oraz Bank Gospodarki Żywnościowej - ale ten w zasadzie już nie obsługiwał klienta indywidualnego...
Transformacja lat 90. XX w. zdemolowała ten stabilny układ. Część banków zmieniła nazwę, wiele placówek NBP przekazano w celu utworzenia tych banków, te z kolei zmieniały właścicieli i nadal trwa reorganizacja - jedne banki przejmują inne, większe banki wchłaniają mniejsze, niektóre placówki dzielą się a my jako społeczeństwo ponosimy koszty tych wszystkich przemian, modernizacji oraz innych ukrytych działań, które ogałacają nas z własności.
Można śmiało postawić, tezę, ze wszyscy staliśmy się niewolnikami naszych czasów, niewolnikami globalizacji i coraz mniej odpowiedzialni za własny los.
Kiedy przeciętny człowiek mający przeciętną pracę pragnie zdobyć własny kąt, aby ustabilizować się i założyć rodzinę, nie ma innego wyjścia, jak tylko wziąć bankowy kredyt hipoteczny na kilkadziesiąt lat. Tak dzieje się w Polsce i w innych krajach Zachodu. W rezultacie współczesne społeczeństwa faktycznie składają się w przeważającej mierze z bankowych niewolników, którzy zmuszeni są pracować i oddawać dużą część swoich zarobków bankom w zamian za dach nad głową, który owe banki im skredytowały.
Józef Białek, Czas Niewolników, Wydawnictwo Wektory 2019
Kod rabatowy 5% na "Czas niewolników" - S3RVU5 (obowiązuje do końca lipca 2019), zamówienie w sklepie Wydawnictwa Wektory, https://wydawnictwowektory.pl/pl/c/Ksiazki-WEKTORY/13
Czym się to różni od sytuacji niewolników żyjących w domu należącym do pana bądź feudalnych chłopów zgromadzonych w czworakach? Tylko zewnętrzną formą, mechanizm bowiem jest ten sam. Nie pracujemy na siebie, ale na kogoś innego. Na kogo? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w tej książce.
Czas niewolników to opowieść o tym, jak nasz świat w ciągu ostatnich dwóch stuleci został zagarnięty przez niewielką grupę ludzi działających poprzez ukryte w cieniu instytucje.
To książka dla niewolników – o ich panach.
Józef Białek
• działacz podziemia antykomunistycznego,
• wydawca nielegalnych książek i publikacji w czasach PRL.
• Właściciel firmy Wektory i działającego od wielu lat pod tym samym szyldem wydawnictwa.
• Wydawca miesięcznika, a następnie kwartalnika „Opcja na prawo”.
• Działacz społeczny i polityk. Założyciel Dolnośląskiego Towarzystwa Gospodarczego (obecnie DIG),
• Współzałożyciel Towarzystwa Prywatyzacyjnego.
• Współzałożyciel stowarzyszenia przedsiębiorców „Forum Polskie”,
• prezes dolnośląskiego oddziału partii Unia Polityki Realnej.
• Założyciel i wieloletni prezes lokalnego, trzecioligowego klubu sportowego.
