maciekimaciek maciekimaciek
193
BLOG

Jak wygrać wojnę w obronie cywilizacji zachodniej.

maciekimaciek maciekimaciek Społeczeństwo Obserwuj notkę 15


Notka jest moją odpowiedzią na zamieszczony wczoraj na s24 tekst Waldemara Żyszkiewicza p.t. Najazd LGBTQ. To nie jest spór o miedzę.

Tekst Waldemara Żyszkiewicza jest zbyt ważny, bym skomentował go zdawkowo, mój komentarz rozrósł się jednak tak bardzo, że postanowiłem opublikować go w formie oddzielnej notki.
Tak więc ad rem.

Jak wygrać wojnę w obronie cywilizacji zachodniej.
 
Żeby rozwiązać jakikolwiek problem, trzeba go wpierw należycie zdefiniować, odpowiednie dać rzeczy słowo.

Wojna cywilizacji zachodniej, której Polska jest częścią od co najmniej dwóch tysięcy lat z innymi cywilizacjami trwa na przestrzeni wielu milleniów.
Jako cywilizacja zachodnia na przestrzeni historii raz atakowaliśmy, raz się broniliśmy.
Od paru wieków, od czasu zdominowania bankowości i handlu najpierw w poszczególnych krajach Zachodu, później praktycznie w całym świecie zachodnim przez przedstawicieli cywilizacji bliskowschodniej oraz od zdobycia w XX w. przez inne cywilizacje autonomicznych pozycji w dziedzinie produkcji przemysłowej i usług na całym świecie nasza cywilizacja zachodnia  jest coraz częściej atakowana, coraz częściej musi się bronić przed licznymi zagrożeniami.
Szczególnie aktywna w atakach na cywilizację zachodnią jest cywilizacja bliskowschodnia, która prowadzi swe wrogie działania najczęściej z ukrycia, pod różnego rodzaju zasłonami.

Atak na cywilizację zachodu na gruncie kultury i stosunków społecznych przy pomocy ideologii lgbt jest tylko jednym z licznych wrogich działań cywilizacji bliskowschodniej.
W wielu krajach cywilizacji zachodniej atak ten już przyniósł sukcesy agresorom, szereg krajów praktycznie przestało się bronić. Nieliczne już kraje bronią jeszcze cywilizacji Zachodu w dający się łatwo dostrzec sposób.
Największym spośród europejskich krajów broniących cywilizacji Zachodu jest obecnie Polska a Polacy są największym europejskim narodem, w którym większość Obywateli broni autentycznych wartości zachodniej cywilizacji.

Na poziomie taktycznym wojna z cywilizacją Zachodu odbywa się w pewien rozpoznany już dobrze sposób, przy użyciu znanego zestawu narzędzi, w dostosowanych do okoliczności modyfikacjach.

Agresorzy zaczynają od cichej, pozornie niewinnej wojny w zakresie semantyki, następnie przystępują do podstawiania fałszywych wartości na miejsce prawdziwych, po zdobyciu dostatecznie silnych przyczółków wśród autochtonów zaczynają przy ich pomocy otwarcie atakować wybrane wartości jak religie konkurencyjne do swojej, wybrane elementy zachodniej kultury, kwestionować sprawdzone w wieloletnim, czasem wielowiekowym działaniu relacje społeczne i polityczne, wreszcie otwarcie narzucać podstawione, wrogie wartości, na zaawansowanym etapie narzucać je stosując przemoc, aż do fizycznej.

Od pewnego czasu pod tęczowym sztandarem ideologii lgbt otwarcie atakują Polaków ekshibicjoniści ze zbioru osób nienormatywnych seksualnie. W ramach wypowiedzianej nam wojny semantycznej nazywajmy ich jako ekshibicjonistów absolutnie zasadnie zboczeńcami. Atakują nas oni pod sztandarami ideologii lgbt ręka w rękę z normatywnymi seksualnie anarcho-neo-komunistami. Tych w ramach wojny semantycznej nazywajmy zboczeńcami politycznymi.

Mówmy więc jako Obywatele otwarcie, bo od tego trzeba zacząć skuteczną walkę obronną.


Polacy atakowani są przez zboczeńców pod sztandarami lgbt.

Jak skutecznie odeprzeć te ataki zboczeńców oraz liczne inne rodzaje agresji i wygrać wojnę w obronie cywilizacji Zachodu?

Nie przedstawię oczywiście planu działań ani tym bardziej szczegółowej recepty ale tyle mogę i muszę powiedzieć.

Wrogowie cywilizacji Zachodu są potężni.
Mają wielkie zasoby finansowe i materialne, większe od zasobów wszystkich pojedynczych krajów Zachodu.
Media, te tradycyjne i te nowoczesne w krajach Zachodu w większości są w rękach jego wrogów.

Dlatego Obywatele nie mogą oczekiwać, że obronę cywilizacji Zachodu będą z otwartą przyłbicą prowadzić rządy poszczególnych krajów lub nawet ich związki, jak np. V4.
Wobec nierówności zasobów materialnych i niematerialnych taka obrona z góry skazana jest na niepowodzenie, prowadziłaby do szybkiej klęski. Wrogowie cywilizacji zachodniej wręcz marzą o takie otwartej wojnie.

Co więc jest naszą siłą?
Naszą siłą jest wciąż liczba Obywateli Zachodu i ich wiedza i świadomość, o stan których należy przemyślnie dbać.
 
Otwartą walkę w obronie cywilizacji Zachodu mogą i muszą prowadzić wyłącznie Obywatele i ich liczne, możliwie autonomiczne, przez co trudne do zniszczenia czy choćby neutralizacji ugrupowania.

Precyzyjny plan walki o cywilizację Zachodu, jeśli jeszcze nie istnieje to musi powstać w głębokiej tajemnicy, dla bezpieczeństwa oddzielnie w każdym kraju, w którym są Obywatele chcący bronić autentycznych zachodnich wartości. Wartości opartych na  triadzie greckiej filozofii, rzymskiego prawa i chrześcijańskiej religii a nie na erzacach czy wręcz truciznach nam podstawionych.
Nad tym planem, w głębokiej tajemnicy muszą bezustannie, bowiem wojna cywilizacji nigdy nie ustanie pracować najtęższe umysły cywilizacji Zachodu chcące i potrafiące jej bronić.
Muszą być na to, dyskretnie, a czasem wręcz w tajemnicy przekazywane niezbędne środki a gdy tylko będzie to w danym kraju możliwe to również środki publiczne.

Na początek, jako Obywatele musimy obronić nasz język debaty publicznej, t.j. po pierwsze nie dać się wtłoczyć w ramy tzw. poprawności politycznej a następnie przejąć inicjatywę semantyczną i kulturową.

By to zrobić musimy m.in. głośno, dobitnie żądać od władz wszystkich szczebli ograniczania, aż do całkowitego zaprzestania w przyszłości budżetowego finansowania wszelkich przedsięwzięć wrogich cywilizacji Zachodu i równie głośno i dobitnie żądać zwiększania budżetowego finansowania dla przedsięwzięć nam sprzyjających. Nie tylko w krajach demokracji ale nawet w krajach socjalistycznej, liberalnej demokracji władze muszą realizować, w jakiejś części przynajmniej, wolę zdeterminowanych obywateli.

Inne działania Obywateli w obronie cywilizacji Zachodu proponujcie teraz Wy, drogie Koleżanki i Koledzy.
Każdy, komu autentyczne, wyjątkowe wartości cywilizacji Zachodu tkwią w głowie i leżą na sercu ma pole do popisu w ramach wielkiego, zbiorowego obowiązku.


There is more to life than the bottom line on a balance sheet.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo