dodam dodam
66
BLOG

Piekło Kuczyńskiego

dodam dodam Polityka Obserwuj notkę 10

 

Rzeczpospolita wydrukowała myśli Kuczyńskiego o piekle. Jest nim, jak się okazuje, zestaw zwrotów zalecanych na najbliższy "czasokres" do karmienia "szerokiego odbiorcy":

"zaostrzenie tonu wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego". Mamy tu koncentrację uwagi na osobie krytykującej, a nie na treści krytyki - podwójna korzyść.

"politycy PiS znani z agresywności".Jeśli ktoś nie wiedział to teraz już wie - insynuacja podana jako fakt.

JK jako zimny bezwzględny gracz katastrofą  smoleńską, którego celem jest "zakrzyczeć prawdę", jakoby ze strachu przed Prezydentem  piloci rozbili się. To ma pozbawić JK zwykłego ludzkiego współczucia jakie wzbudza człowiek, który wszystko stracił. No i ciekawe jak "zakrzyczeć" skoro mediami rządzą kompani Wajdy. I rzecz podstawowa, wersja dawkowana od pierwszych dni przez Rosjan jest już oczywistą oczywistością u Kuczyńskiego.

"twardzi zwolennicy PiS – radiomaryjny masyw" - bardzo skuteczne, spotkałem wielu głosujących na PO bo wygrana PiS ich zdaniem oznaczałaby rządy Radia Maryja (sic!). Swoją drogą imponująca liczba słuchaczy: 8 milionów, 4?

"frontowy organ PiS – "Gazeta Polska"" - to ma w oczach "szerokiego odbiorcy" delegitymizować ten tygodnik, by ze wstrętem odrzucał samą myśl o wzięciu go do ręki. Rzecz nie nowa. Np. Mikołajczyk też był na pasku imperialistów, a jego oponenci w Rządzie Londyńskim nawet na pasku faszystów. Propagandowe "kto za nimi stoi" stało się pod koniec PRLu przedmiotem powszechnych kpin. Teraz jednak znów działa. Spotkałem się wielokrotnie z bardzo agresywnymi reakcjami, nawet kioskarek, gdy pytałem, czy jest GP. Postępowi wiedzą od czasów Lenina, jak wielkim zagrożeniem dla nich są wolne media, dlatego każda najmniejsza nawet próba złamania monopolu (GP raz na tydzień czyta 60 tys ludzi - czyli praktycznie nikt) jest wściekle atakowana.

W niszczącym ataku "Gazety Polskiej" wrogiem nokautującym pokój miłujące wszystkie pozostałe media, będzie teraz „nie zużyty medialnie układ, lecz "liberalny establishment" – ten termin już się pojawił – z twarzami Tuska, Komorowskiego, Wajdy, Bartoszewskiego i, jakże inaczej, Zbycha i Rycha”. Jest to próba rozbrojenia skandali z udziałem głównych polityków PO. Podobnie zdyskredytowano wcześniej "układ" czy IV RP, której PO była współinicjatorem. Razem z PiSem usiłowano oddzielić haniebny czas afer SLD, które posypały się niczym z rogu obfitości, gdy skończył się wraz z aferą Rywina parasol ochronny GW nad tą formacją. Korzenie IV RP, przyczyny dla których została powołana wskazywałyby, że powrót do III RP  jest w swojej istocie powrotem do afer. No i jest, ktoś naliczył ich jużprawie trzysta.

pozyskanie do tej ostatecznej bitwy pisowskiego dobra z liberalnym złem nad Wisłą jeszcze więcej konserwatywnych hierarchów i proboszczów”Konserwatywnych.... Jak tu nie wierzyć w postęp. To dużo lepiej niż Urbana „wojujący księża”

"strategią szaleństwa i szaleńców" - kolejna mutacja "oszołomów" - wykluczenie poprzez etykietowanie.

"zatruciem publicznej atmosfery" - znane od czasów "zaplutych karłów reakcji"

"postawieniem ludzi przeciwko sobie" (komentarz j.w.)

"ostrzejsza niż dotąd faza agresji Jarosława Kaczyńskiego i PiS pod jego kierownictwem, przeciw istniejącemu państwu" -bo PO i władza PO, już teraz totalna, to dla Kuczyńskiego PAŃSTWO. Podnosząc zarzuty wobec działań Komorowskiego, Tuska czy Schetyny uderzamy w Państwo (sic!).

Co nas uratuje przed piekłem? Tu Kuczyńskiemu wprost odbija się nowomową PRLowską (młode mogą już na nowo słuchać tego z otwartymi buziami):

"wszyscy Polacy, którzy nie chcą w kraju zamętu" - nie istnieją problemy tylko siejący zamęt. Znane od czasów "zaplutych karłów reakcji" i stosowane za czasów wszystkich I sekretarzy PZPR. Gierka zamęt powodowany przez  "warchołów" i Jaruzelskiego przez "ekstremę Solidarności" to najbardziej znane przykłady z ostatniej fazy PRL.

"Jeżeli szaleństwu nie powie się stanowczo "dość tego", to w tym najlepszym przecież od wieków czasie dla Polski zafunduje nam ono nie zwycięstwo dobra nad złem, lecz piekło, jakiego dawno nie widzieliśmy."  Komentarz. j.w., warto jeszcze przypomnieć: "imperializmowi Amerykańskiemu mówimy nasze stanowcze "nie"". Jakiż świat byłby piękny gdyby nie PiS. To bardzo skuteczna, silnie zakorzeniona w naturze człowieka manipulacja wykorzystaująca nasze podświadomą ucieczkę od problemów. Tym mocniejszą im sytuacja poważniejsza. W gułagach rozmawiano o wszystkim tylko nie o rzeczywistości obozu.

Na koniec pozwolę sobie przytoczyć komentarz, który pojawił się pod tekstem Kuczyńskiego. W paru zdaniach autor komentarza ujął istotę podstawowego sporu ideologicznego po 1989 roku. Jego osią jest utopia środowiska, które reprezentuje Kuczyński- Michnik-Osiatyński-Kwaśniewski-Olejnik. Jest to utopia wprowadzana jakoś tak chyłkiem, bocznymi drzwiami. Unika się frontalnego sporu nieprzypadkowo. Rzecz w tym by wciągnąć do “obozu postępu” również tych, którzy by nigdy tam nie trafili, gdyby zorientowali się na czym to polega. To dla tych ludzi przyrządza się emocje w różnych odcieniach nienawiści do “wroga”, czego próbką jest ta kolejna bardziej wydzielina niż wypowiedź Kuczyńskiego.

 

Oto wspomniany komentarz:

(Rzeczpospolita, 21 lipca 2010 at 21:28)

"Można jedynie podziękować za publikację tego artykułu. Trzeba przyznać, iż ukazuje on w pełni intelektualny poziom samego autora. Zaskakująca jest droga życiowa Waldemara Kuczyńskiego. Mieści się on w tej grupie byłych opozycjonistów, którzy przeszli drogę od apologetyki PRL-u, do walki z systemem. Są to więc ludzie tzw. lewicowej szkoły. Najbardziej niezwykły w tym środowisku jest przypadek ewolucji poglądów Michnika (co prawda w partii nie był, ale środowisko lewicowe miało na niego ogromny wpływ). Od zdecydowanego potępienia stanu wojennego i jego twórców do pozycji apologetycznych wobec Jaruzelskiego. Dziś widać wyraźnie, iż dla środowiska Kuczyński-Michnik bliżej jest do Jaruzelskiego-Kiszczaka-Kwaśniewskiego niż dla byłych działaczy Solidarności, którzy dziś odwołują się otwarcie do idei ruchu obywatelskiego opartej na miłości do Ojczyzny.


Ten podział jest fundamentalny. Z jednej strony mamy takich ludzi jak Kuczyński- Michnik-Osiatyński z drugiej Staniszkis-Zybertowicz czy Jarosław Kaczyński.


Środowisko Michnika forsuje koncepcję, która jest utopią stworzoną przez salon. Zgodnie z tą koncepcją dalszy rozwój Polski winien opierać się na wizji obywatelskiej Europy. Unia Europejska będzie coraz mniej formą współpracy narodów, a coraz bardziej rozwodni się i stanie się swoistym megapaństwem z narodem europejskim. Jest to wizja takiego współczesnego Związku Radzieckiego (zamiast narodu radzieckiego – naród europejski, zamiast człowieka radzieckiego, człowiek europejski. Ta wizja ma w sobie coś z byłego bolszewizmu, z idei głoszącej koniec narodów i początek ery megaspołeczeństwa. Intelektualnie jest to pogląd żałosny. Co gorsza doświadczenia historyczne ukazują jaką wielką iluzją jest takie myślenie.
Przez najbliższe 100 lat nie ma co marzyć o powstaniu takiego tworu jak naród europejski. Jest to wielka i niebezpieczna utopia. Co gorsza nikt nie jest w stanie stwierdzić czy UE nie rozpadnie się równie szybko i łatwo jak kiedyś choćby Austro-Węgry. Jarosław Kaczyński doskonale to rozumie. Jest przekonany, iż trzeba pozycję Polski w UE budować na wspólnocie narodowej. Trzeba umieć walczyć skutecznie o swe interesy i żadne prawdy objawione nie pokazują, aby w realnym czasie politycznym Niemcy czy Francuzi rozpłynęli się w żywiole europejskim.


Nie czas tu na gruntowną analizę absurdalności założeń tego salonu zakompleksionego niemiłosiernie na temat Polski. Kiedyś w młodości służyli jednej utopii, dzisiaj budują kolejną utopię kosztem kondycji państwa polskiego. Koszt ostateczny za to zapłacimy my – oni co najwyżej wyjadą sobie na zawsze na Florydę czy do Francji obrażeni na Polskę i Polaków.


Bo ta ich koncepcja okaże się kolejną fikcją. Nie uda im się rozmyć POLSKOŚCI. Oni nie zrozumieją nigdy, iż jedyną realną drogą budowy UE jest oparcie się na piramidzie wartości – na pierwszym poziomie każdy z nas jest patriotą lokalnym (miasto, wieś, region) – np. Krakus, Warszawiak, ale też obywatel Kasiny Wielkiej, potem np. Wielkopolanin. I to jest grunt na którym wspiera się poczucie miłości do Ojczyzny, do Polski. Wyżej jest dopiero poczucie wielkiej wspólnoty – jestem Europejczykiem. To poczucie jest widoczne gdy wyruszamy poza Europę z paszportem UE. W USA jesteśmy Europejczykami dla Amerykanów, ale w Niemczech czy we Francji jesteśmy Polakami. To są prawdy oczywiste, ale nie dla grupy tych utopistów. To jest ten sam bolszewicki sposób myślenia – trzeba zmieniać ludzi tak aby pasowali do naszych wizji.

Z wyrazami szacunku
Piotr"

*  tekst po drobnych poprawkach w stosunku do pierwotnie wprowadzonej wersji

dodam
O mnie dodam

Zamiast o autorze: „Antek oszołom” Opublikowany 15 lipca 2010 na s24 Co zrobić z człowiekiem, który jest w posiadaniu niebezpiecznej wiedzy tajemnej i jednocześnie stoi po przeciwnej stronie barykady niż okrągłostołowy salon? III RP opanowała do perfekcji metodę ośmieszania, etykietowania i wtłaczania w głowy gawiedzi za pomocą mediów, że taki osobnik to „niebezpieczny szaleniec”, „chory z nienawiści człowiek”, „oszołom”. Tworzenie takiego obrazu i stereotypu przez długie lata ma doprowadzić do tego, że nawet, kiedy zechciałby taki obrobiony medialnie delikwent uchylić ludowi rąbka jakiejś tajemnicy to jego siła rażenia jest nikła gdyż wszyscy już od dawna wiedzą, że mają do czynienia, wiadomo, z „oszołomem”, „szaleńcem” czy wręcz „wariatem”. Taki przykry i niezasłużony los spotkał niestety jednego z najbardziej odważnych i zasłużonych polskich opozycjonistów z czasów PRL, Antoniego Macierewicza. Ilość wypisywanych o nim bzdur i obdarowywanie go wymyślnymi obraźliwymi epitetami przekracza już wszelkie granice. Tylko wczorajszy urobek komentatorów na s24 prześcigających się w wymyślaniu przezwisk dla „szalonego Antka”, „Antka-gorejące oczy” świadczy o skuteczności salonu w niszczeniu człowieka i głupocie większości młodych ludzi, którzy tak na prawdę o Macierewiczu nie wiedzą nic. W 1992 roku Olszewski wiedział doskonale, że trudno będzie mu znaleźć bardziej odważnego, uczciwego i bezkompromisowego polityka do objęcia stanowiska szefa MSWiA. Postawił na Macierewicza. Wykonując uchwałę sejmu o ujawnieniu agentury Macierewicz stał się konkurentem komisji Michnika i dysponentem podobnej wiedzy. Podobnie stało się w 2005 roku. Jarosław Kaczyński, którego nie można przecież posądzać o szczególną sympatię i polityczną zgodność poglądów z Macierewiczem doskonale wiedział, że trudno mu będzie znaleźć bardziej odważnego, zdeterminowanego i kompetentnego człowieka, który podejmie się przeprowadzenia likwidacji WSI, weryfikacji zatrudnianych tam funkcjonariuszy i stworzenie nowej Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Postawił na Macierewicza, choć ten jak wiadomo nie należał do najbliższej przybocznej gwardii prezesa wywodzącej się z PC. Poznając tajemnice archiwów WSI, Macierewicz zyskał kolejnych zaciekłych wrogów. Wszystkim, w większości młodym komentatorom, którzy nie szczędzą Panu Antoniemu obelg, warto przypomnieć krótko jego historię gdyż on sam nigdy nie obnosił się ze swoja opozycyjną przeszłością. Już, jako młody chłopak był drużynowym w słynnej „Czarnej Jedynce” przy liceum Rejtana w Warszawie. Brał udział w strajkach studentów w 1968 roku, a po krwawych wydarzeniach grudnia 1970 roku zorganizował akcję oddawania krwi dla ofiar. Mało młodych ludzi wie, że był założycielem KOR, organizacji, z którą tylko sama współpraca dziś wynoszona jest, jako nobilitujący akt odwagi i opozycyjności dyplomowanej. Niestety nie dla samego założyciela KOR-u, Macierewicza. Już przed sierpniem 1980 roku współorganizował on Wolne Związki Zawodowe i wydawał pierwszy niezależny dziennik Wiadomości dnia. W grudniu 1981 roku był członkiem Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskie gdzie został internowany. Okres internowania to przerzucanie krnąbrnego Macierewicza z więzienia w Iławie do Kielc, Rzeszowa i w końcu Łupkowa skąd brawurowo ucieka i ukrywając się do 1984 roku wydaje podziemne pisma „Głos” i „Wiadomości”. Kiedy będziecie widzieli prężących pierś bohaterskich opozycjonistów czy plujących na Macierewicza Niesiołowskiego czy Komorowskiego to zanim wymyślicie kolejne „zabawne” ksywy dla „Głupiego Antka” zastanówcie się, choć przez krótką chwilę. . kokos26 • salon24.pl Myśli Marszałka "Mowy powinny być krótkie, a kiełbasy długie" (ki diadi, freudowskie przejęzyczenie na widok studentek UŚ?) „400 lat temu w trochę innym charakterze maszerowali polscy żołnierze po Placu Czerwonym.” (czy Rosjanie załapali całą głębie tej myśli?) „Miałem dziś przyjemność wizytowania terenów powodziowych” „W zeszłym roku powódź, w tym roku powódź, więc pewnie ludzie są już oswojeni, obyci z żywiołem” "Ja bym sugerował zachowanie umiaru w tego rodzaju tworzeniu atmosfery, że gdzieś znaleziono jakiś kawałek, fragment odzieży. To nie jest wielki problem". (O niezabezpieczonym miejscu katastrofy smoleńskiej, w którym znaleziono ludzkie szczątki)." Pytania do kandydata Komorowskiego Z życia wyższych sfer Józef Mackiewicz: "Okupacja niemiecka czyniła z nas bohaterów, okupacja sowiecka robiła z nas g..." Pytania o tragedię smoleńską Niewolnik na SG! Człowiek niezłomny - Krzysztof Wyszkowski Zejście do piwnicy Apel ATK ws. CBA niedziela, 26 września 2010 Moim przyjaciołom popierającym Platformę Autor: Kisiel o 13:24 Przebłyski. Kremlowski kurant "widzieć świat tak, jak Śmiłowicz, który wzorzec czerpie ze swojskiego rozumu kremlowskiego kuranta i co ten ostatni zapieje, to Śmiłowicz swoim trelem mu odpowiada" Wyciskanie pryszczy A jak już kupisz taką „Rzepę” i wydasz 3, 40 ( ukłony dla Igora Janke ) nabywasz prawa by drzeć mordę, że sobie nie życzysz za ciężko zarobioną kasę czytać Kuczyńskiego czy innego Sierakowskiego. Niech sobie nawzajem wyciskają pryszcze w Wyborczej! "Pan profesor, jak to zwykle bywa z uczonymi, którzy mają wiele wolnego czasu co wynika z tego, że specjalizują się w naukach psu na budę potrzebnych, siedzi, sączy przednie winko rocznik 1973, przegryza bagietką z salcesonikiem z półdupka renifera, słucha sączącego się w tle z głośników najnowocześniejszego, dostępnego dla cywilów sprzętu audio delikatnego pitu-pitu na kontrabas i altówkę a przy okazji formułuje coraz odważniejsze myśli, których śmiałość mile łechcze jego ego. "Jaki ja jestem odważny i nonkonformistyczny, a do tego kontrowersyjny" pomyślał profesor wsuwając stopy w ciepłe bambosze..." Galba (Marcin Michta) "Michnik jest manipulatorem. To jest człowiek złej woli, kłamca, oszust intelektualny. Ideologia tych panów, to jest to, żeby w Polsce zapanował "socjalizm z ludzką twarzą". To jest widmo dla mnie zupełnie nie do zniesienia. Jest potwór, więc powinien mieć twarz potwora. Ja nie wytrzymuję takich hybryd i uciekam przez okno z krzykiem." (wypowiedź Zbigniewa Herberta z filmu Zaleskiego) Osłabienia Ziobro jest już na wylocie Jarek nie lubi konkurencji we własnych szeregach.. Zostaną mu tylko wierni pretorianie typu Macierewicz .. KAJZER u KATARYNY „Nie rozumieją też rzeczy dość oczywistej, że wypowiedziane zdanie, obojętne czy stanowi cytat, czy parafrazę, jeśli ma wartość logiczną (jest prawdziwe lub fałszywe) nie jest w sposób oczywisty opinią - ta ostatnia bowiem nie ma wartości logicznej. Zdanie - "Adam Michnik wielokrotnie argumentował: ja tyle lat siedziałem w więzieniu, to teraz mam rację" - nie jest więc opinią - jest zdaniem w sensie logicznym. W dodatku zdaniem fałszywym. Świadome wypowiadanie zdania fałszywego jest kłamstwem.” Gazeta Wyborcza, "Przeciw kłamstwu" "A przecież nawet wasz guru Prezydent słusznie (choć oczywiście obłudnie) zacytował, że patriotyzm polega na miłości, zaś nacjonalizm na nienawiści. Tak że niestety, ani wy, pisowcy, ani red. Wildstein patriotami nie jesteście, i nie o patriotyzm tu chodzi, i tym bardziej nie o “wartości chrześcijańskie”. Szkoda, że Pan Redaktor (sam przecież “inny”) tego nie zauważa. Cóż, Gruzin Stalin był rosyjskim szowinistą." Myślopląs "obserwatora" Polecam: Moje komentarze: O PW wolno było już mówić Trzask zamykanych okiennic Dlaczego Celiński jest przegrany i czy populizm i etos to właściwy podział. Czy o Polsce myśli tylko garstka WOJowników? Paputcziki znów zrobią swoje Dlaczego czytam GAZETĘ W.? O czym dyskutować z Żydami? Czy shoah to nie ludobójstwo? Taki niepotrzebny komentarz Kto blokuje system prezydencki To niesprawiedliwe dla Michnika PZPR to jednak nie NSDAP niepokoją mnie tylko ci, którzy nie mają wpadek A główna kukła tego spektaklu otrzymuje po raz ósmy Wiktora! Jeszcze jeden tekst "nie zauważony" przez moderatora Zwymiotowałeś tu Gazetą W. Cezary Obywatele drugiej kategorii Połączyć te trzy dwudziestolecia! Tusku tylko znów chlapnął Co innego mogli zrobić? Wykluczenie to podstawa A może do Zielonej Góry przenieść Gdańsk RAZ Dojdą jednocześnie? Dlaczego Pan to robi panie Saligia Co tego psa szprycuje Idźcie Panowie na piwo z panem Mariuszem Jest co robić panie Marszałku KETMAN na salonie24.pl KONIEC ŚWIATA Nie wieszajmy psów na społeczeństwie. Nie przypierajmy jednak do ściany walczących o wyzwolenie Ukrainy Polska jest także w Kazachstanie Rok Świni (w Polsce) PiS=RM? Ketman Stracił pan dobrą okazję by milczeć, panie Rafale Gra trwa Film Wajdy nie powstanie Kto zapisywał się do PZPR w 1978 roku Nie tylko Jerzy Giedroyć Odchrzańcie się od Berezy Posłuchajmy specjalistów, którzy wiedzą co mówią Fala Erystyka nieświadoma Niewierzący wierzą bardziej Stwórzmy nową lepszą religię Najważniejszy tekst w ciągu ostatnich 20 lat Massa tabulettae w GW I wespół w zespół, by moc móc wzmóc! Skalskiego wielkie oburzenie niczym

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka