WTA Tokio 2016 Agnieszka Radwańska v Monika Puig 6:2, 6:3
Włąściwie nie ma sensu pisanie o łatwej i jednoznacznej wygranej w zaledwie 77minut, ale o roli psychiki w sportach indywidualnych, już tak.
Wczorajszy mecz doskonale ilustruje tezę, że mecze wygrywają głowy i to co tam się w nich poodkładało, a ciała tylko wspomagają graczy. Oczywiście, każda z topowej 50, ma swój styl i wachlarz najlepszych i najskuteczniejszych zagrań, ale ich poziom ogólny jest dość podobny.
Różnią się tak naprawdę właśnie psychiką
Puig ma dużo lepsze warunki fizyczne od Agnieszki i z racji wieku szybciej się regeneruje, ale poprzednie spotkania Agnieszka wygrała kilkakrotnie ją ośmieszając i chyba Monika ma blokadę na Agnieszkę, tak jak Agnieszka na Serenę.
Dopóki tej blokady nie przełąmią, będą przegrywały !
___________________________
Pozdrawiam
Inne tematy w dziale Sport