Pan Warzecha kreuje się na obiektywnego obrońcę prawdy. To co napisał ma tyle wspólnego z rzeczywistością co jego profilowe zdjęcie na FB, (Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce)
W Polsce trwa polityczna wojna i żadna ze stron nie bierze jeńców, zarzuty w stosunku do mediów prawej strony o brak obiektywizmu w opisie Niemiec i Niemców, są tak samo prawdziwe, jak to że lewackie media z TVN na czele, rzetelnie i uczciwie opisują działania rządu PiS i poglądy zwolenników prawej strony.
Trawa wojna nie o prawdę, bo ta przegrała w maju 2015 kiedy Rzepliński suflował nowelizację ustawy o TK, reszta to konsekwencje. Ta wojna jest o medialną dominację i o niezależne od faktów wydrukowanie we łbach, plebiscytowych zachowań wyborczych lemingów
Być może dywagacje pana W, są tylko efektem sponsoringu, być może. Taki powód byłby do przyjęcia, zawszemożna było kupić klakę. Gorzej, jeśli jest to pierwszy szczur.
Początkowo donosy totalnych w Brukseli, też byly czynione, nieśmiało z asekuracją i dużą niepewnością co do krajowego odbioru
Teraz urosły do rozmiaru cnoty !
Spokojnego dnia
_____________________________________
