Wstyd, droga ludności

- Ci, którzy planowali tę akcję - w przekonaniu prof. Jacka Wodza skorzystali z bardzo ciekawego doświadczenia polskiego, że Polacy, jeśli chodzi o ocenę zjawisk politycznych, mają nieprawdopodobnie krótką pamięć. I można na tym bazować. Zakładać, że po roku np. można już wmówić rzecz totalnie inną, bo wyborca nie będzie już pamiętać- dodał.

Spróbowałem więc sobie przypomnieć co takiego strasznego wydarzyło się w czasie rządów PiS
poza okropnościami wykreowanymi przez polityków PO i zatroskane o los kraju media.
Kaczyński utworzył pierwszy chyba rząd (może obok rządów Olszewskiego i częściowo Buzka) który poważniej traktował swoich wyborców niż swoich mocodawców, ale któremu przyszło rządzić w czasie niespotykanej nigdy wcześniej nagonki medialnej. Nagonki doprowadzonej do granic absurdu.
PO - partia ekspertów od gospodarki nagle w czasie rozmów o koalicji wysuwa absurdalne żądania kontroli nad służbami specjalnymi. Po co? - wówczas nie do końca było to jasne, teraz jest oczywiste. Nie pozostawiono innej możliwości niż koalicja z Samoobroną i LPR. Dochodzi niemal do takich idiotyzmów, że obecnie brakuje tylko plucia na PiS ramię w ramię z Giertychem i Lepperem za koalicję z LPR i Samoobroną.
Próba utworzenia rządu w celu realizacji programu wyborczego świadczyć miała o manii posiadania władzy, nie zaś o poważnym traktowaniu swoich wyborców.
Straszono nas inwigilacją - spójrzcie co się teraz dzieje - nowa ustawa o CBŚ pozwalająca bez zgody sądu zbierać o nas informacje także obyczajowe.
Możecie mnie tradycyjnie wyzywać od moherów, oszołomów i od ciemnogrodu - znam swoją wartość i mam to w poważaniu.
Ale jeżeli chociaż jedną osobę zmuszę do chwili zastanowienia, to będzie mi bardzo miło.
pozdrawiam