Od samego początku po katastrofie Rosjanie robią wiele,żeby dotarcie do prawdy utrudnić.
Kilka dni po katastrofie pocięto wrak,wycięto drzewa,przykryto płytami betonowymi dużą
część terenu.Wymieniać można jeszcze wiele przykładów,ale ciekawe jest to,że wcale się z tym
nie kryją.Rosjanie pewni są,że w Polsce znajdzie się wielu ludzi na bardzo wysokich stanowiskach
którzy będą ich bronić do kwi ostatniej.
Ostatni numer z wyszorowaniem wraku,to już szczyt bezczelności,a i tak znależli się obrońcy bredząc coś o niefrasobliwości.
Inne tematy w dziale Rozmaitości