Kilkunastu pracowników Stoczni Gdańsk SA, uczestników środowej manifestacji w Warszawie, zgłosiło się na obdukcje lekarskie. Twierdzą, że do tej pory odczuwają skutki użycia wobec nich "dziwnej substancji, ostrych środków chemicznych". Policja i szef MSWiA zapewniają, że środki przez użyte były zgodne z prawem. Posłowie PiS będą domagać się wyjaśnień od rządu

Jeszcze nie tak dawno ZOMO nie patyczkowało się, dzisiaj poseł PO dostał PATYCZKIEM to są jakies jaja.
W środę w Warszawie kilkuset stoczniowców protestowało przed Pałacem Kultury i Nauki w obronie stoczni Gdańsk i swoich miejsc pracy. Podczas demonstracji doszło do starć demonstrantów z policją. Funkcjonariusze użyli pałek i gazu pieprzowego.
Dziś Tusk nie może sobie już na to pozwolic, stąd ta wściekłośc jego ekipy.
Inne tematy w dziale Rozmaitości