Niemcy / Wojciech Pomorski, prezes „Polskiego Stowarzyszenia Rodzice Przeciw Dyskryminacji Dzieci w Niemczech” -www.dyskryminacja.de, złożył skargę na władze w Wiedniu do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Zarzuca im izolowanie go i germanizację dzieci.
Niemcy / Wojciech Pomorski, prezes „Polskiego Stowarzyszenia Rodzice Przeciw Dyskryminacji Dzieci w Niemczech” -
www.dyskryminacja.de, po wyczerpaniu drogi sądowej w Austrii złożył skargę do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu na władze w Wiedniu. Pomorski zarzuca im izolowanie go od swoich dzieci. Twierdzi, że jego córki są germanizowane i nie potrafią już dziś mówić po polsku.
Córki Pomorskiego, Iwona-Polonia i Justyna Maria, zostały w 2003 r. wywiezione przez matkę Niemkę z rodzinnego domu w Hamburgu. W 2004 r. bez wiedzy ojca dzieci przewieziono dalej – do Austrii. Dziewczynki miały wówczas trzy i sześć lat. Na pierwsze spotkanie z córkami Wojciech Pomorski musiał czekać dwa lata. Spotkanie odbyło się pod nadzorem pracowników miejscowego urzędu ds. dzieci i młodzieży, Jugendamtu, instytucji założonej w 1939 r. w hitlerowskich Niemczech.
Jugendamt zabronił Pomorskiemu rozmawiać z dziewczynkami po polsku. W 2009 r. sąd w Wiedniu pozbawił go praw rodzicielskich. W ciągu ostatnich 10 lat Pomorski widział córki jedynie przez 16 godzin pod nadzorem pracowników Jugendamtu. Dziś córki Pomorskiego są całkowicie zgermanizowane i nie znają języka polskiego. – W stosunku do rodzin islamskich niemieckie i austriackie Jugendamty wykazują dalece idacą „powściągliwość”. O nas, Polaków, nikt nie walczy. Polski rząd za nami się nie ujmuje. MSZ Sikorskiego w myśl tego, co twierdzi premier Tusk, nie ma zamiaru nadszarpywać rzekomo „najlepszych od dziesięcioleci stosunków polsko-niemieckich”. Na konsulaty i ambasady RP podległe Sikorskiemu w walce o masowo odbierane polskim rodzicom dzieci nie mamy co liczyć – tłumaczy Pomorski w rozmowie z „Codzienną” swoją decyzję dotyczącą złożenia skargi w Strasburgu
Gazeta Polska Codziennie - numer 580 - 06.08.2013