Wojciech Pomorski – Polskie Stowarzyszenie Przeciw Dyskryminacji Dzieci w Niemczech – www.dyskryminacja.de
Wojciech Pomorski – Polskie Stowarzyszenie Przeciw Dyskryminacji Dzieci w Niemczech – www.dyskryminacja.de
Wojciech Pomorski Wojciech Pomorski
510
BLOG

To Polska czy Polen? Niemcy zabierają nam dzieci, a my dajemy ni

Wojciech Pomorski Wojciech Pomorski Polityka Obserwuj notkę 1

Mniejszość niemiecka otrzymała w całym kraju ponad 121 mln zł na edukację dzieci mającą na celu "pielęgnację tożsamości narodowej". Większość tej kwoty trafiła na Opolszczyznę. Tymczasem w Niemczech polskie dzieci są germanizowane.

Miliony z pieniędzy polskich podatników trafiły do samorządów prowadzących szkoły, gdzie odbywa się nauka języka mniejszości lub dodatkowe zajęcia edukacyjne mające na celu pielęgnowanie kultury i tożsamości narodowej.

Z danych zebranych przez biuro prasowe Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że w skali kraju najwięcej dodatkowych pieniędzy w ramach subwencji oświatowej przekazano do samorządów prowadzących szkoły, w których uczą się dzieci z mniejszości niemieckiej. Było to - w skali kraju - ponad 121,3 mln zł. Znaczna część pieniędzy na mniejszość niemiecką trafiła na Opolszczyznę.

Wojciech Pomorski – Polski zakazany – Polnisch verboten

Tymczasem w Niemczech toczy się wiele spraw rozwodowych, w których niemieckie sądy zabroniły polskim rodzicom rozmawiać ze swoimi dziećmi po polsku. Np. w 2013 r. Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe orzekł: „Z fachowo-pedagogicznego punktu widzenia nie leży w interesie dzieci, aby podczas spotkań ze swoim ojcem posługiwały się językiem polskim. Jedynie promowanie języka niemieckiego jest dla dzieci korzystne, gdyż w tym kraju wzrastają, tu chodzą i będą chodzić do szkół”. Chodziło o sprawę Wojciecha Pomorskiego, któremu niemieckie urzędy zabroniły rozmawiać z córkami po polsku. Gdy Polak nie chciał się na to zgodzić, odebrano mu prawo kontaktu z dziećmi. Wojciech Pomorski nie widział swoich córek od kilku lat.

Wojciech Pomorski Polskie Stowarzyszenie www.dyskryminacja.de

Dodajmy, że Polacy mieszkający w Niemczech nie posiadają statusu mniejszości narodowej. A Niemcy taki status w Polsce mają – i korzystają na tym materialnie.

http://niezalezna.pl/51615-polska-czy-polen-niemcy-zabieraja-nam-dzieci-my-dajemy-niemieckim-uczniom-miliony

Wojciech Leszek Pomorski - magister Filologii Germańskiej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Rodzina ma tradycje walki w Gryfie Pomorskim z okupantem niemieckim, a następnie z sowieckim. Urodzony na Wybrzeżu w lecie roku 1970, gdy komuniści, którzy zniewolili nasz kraj w 1944 r. przyniesieni na bagnetach Armii Czerwonej, kazali Polakom strzelać z czołgów i karabinów maszynowych do braci Polaków w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie. Od internowania ojca w grudniu 1981 r. aktywny w podziemiu antykomunistycznym i solidarnościowym, za co szykanowany w PRL-u. Emigracja polityczna do Niemiec Zachodnich - w 1989 roku. Od 2000 prezes Związku Polaków w Niemczech RODŁO Oddział Hamburg II, następnie prezes Nowego Związku Polaków w Niemczech oraz założyciel i prezes Polskiego Stowarzyszenia Rodzice Przeciw Dyskryminacji Dzieci w Niemczech www.dyskryminacja.de. Ojciec ukradzionych z domu w Hamburgu - przy wsparciu Jugendamtu - (zakazano między sobą mówić po polsku - są pisemne dokumenty niemieckie i austriackie) i germanizowanych od 10 lat córeczek Iwony-Polonii i Justyny Marii. Jugendamt niemiecki i austriacki wywieźli córki do Austrii i tam je ukryli(znalezione jedynie przy pomocy policji). W Wiedniu są przetrzymywane od 9 lat w nieznanym miejscu. Córeczki udało się zobaczyć na kilka godzin (tylko pod nadzorem-jak dzikie zwierze) po 2 latach, potem po roku, a następnie po 4 latach. Łącznie 15 godzin na prawie 10 lat. Ani sekundy nie byliśmy sami i bez osób trzecich. Po 2 latach od ich uprowadzenia - gdy wywalczyłem pierwsze nasze spotkanie nie umiały języka polskiego, który doskonale znały jednocześnie z niemieckim. Stwierdziłem to natychmiast, gdyż nic nie rozumiały gdy próbowałem trochę z Córeczkami porozmawiać po polsku. Dzięki pomocy mediów - dowiedziała się o tym opinia publiczna w Polsce i na świecie, wtedy zaczęli się do mnie o pomoc zgłaszać ludzie, których podobnie traktowano w Niemczech i Austrii. Takie były początki Stowarzyszenia. Polskie Stowarzyszenie Rodzice Przeciw Dyskryminacji Dzieci w Niemczech t.z: jest instytucją ostatecznie założoną formalnie na Zebraniu założycielskim w dniu 18 II 2007 w Hamburgu. Jego celem jest obrona praw rodziców i dzieci pokrzywdzonych przez organizację Jugendamt i wymiar sprawiedliwości Niemiec i Austrii. Członkowie walczą m.in. o respektowanie Traktatu Polsko-Niemieckiego w Niemczech, praw człowieka w Niemczech i w Austrii i o prawo do wychowywania dzieci we własnej kulturze i języku.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka