Byłem dzisiaj w centrum Warszawy, a przy okazji obejrzałem kawałek parady Schumanna. Aż mi się miło zrobiło, bo ani to nie było wesołe, ani tłumne. Trochę dzieciaków, pościąganych chyba ze szkół, trochę smutnych urzędników w ramach obowiązków i politycy, raczej smętni w swych sztucznych uśmiechach.
Najlepszy zaś był dialog dwóch operatorów stronniczej TVN24.
- coś mało dzisiaj ludzi
- nie dawaj szerokich kadrów
- wiadomo...
Serce rośnie! Sztuczna smętna idea socjalistycznej Europy nigdy ludzi nie pociągnie. Bolesna konfrontacja realności jest dla polityków pięknym szokiem. Byle więcej.
Inne tematy w dziale Polityka