Radio TOK FM. Wtorek, 2 października.
Witam Państwa. Wczorajsza debata przyciągnęła miliony ludzi przed telewizory i odbiorniki radiowe. Co ciekawe, osoby dobrze zarabiające, mieszkające w dużych miastach i z wyższym wykształceniem śledziły ją w TVN24 i naszym radiu. Pozostali wybrali telewizję publiczną.
Oddajmy głos sympatykom głównych partii.
Sympatyk LiD:
Druzgoczące zwycięstwo. Wyciągnięcie na samym początku alkomatu i zaproponowanie Prezydentowi Kwaśniewskiemu by w niego dmuchnął było zagraniem haniebnym i podłym. Musiał wymyślić to Kurski. To, że Olek odpowiedział "niet, spasiba" było żartem najwyższej próby. Zresztą dla nikogo nie jest tajemnicą, że przed debatą Kaczyński jadł tiktaki. Odpowiedzcie sobie państwo sami dlaczego.
Sympatyk PiS:
Symptomatyczne, że Kwaśniewski nie chciał dmuchnąć w alkomat. W końcu musiał być podpity, skoro mówił po rosyjsku. To przykre, że nie potrafi powstrzymać się od alkoholu nawet przed tak ważnym wystąpieniem. Ale w końcu do tego nas przyzwyczaił.
Sympatyk PO:
Nie oglądałem debaty. Szkoda na nią czasu. W końcu rozmawiał socjalista z socjalistą. Kaczyński wspiera LiD, a Polakom wstyd! Odpowiedzmy sobie lepiej na pytanie, ile osób zginęło na drogach podczas rządów Kaczyńskich! To prawdziwa wojna, a samochody to zabójcze czołgi!
Sympatyk Samoobrony:
Oni już rządzili, a teraz se pogadali. I tak, tak, panie Tusk i Komorowski. Tylko Samoobrona może zmniejszyć liczbę wypadków na drogach!
Sympatyk LPR.
Debata trwała ponad godzinę. W tym czasie Korwin Mikke zjadł cztery PiTy i jadąc na wypożyczonym z ZOO słoniu po rozkopanej Warszawie skonsumował dodatkowo druk OC. Równolegle przebrany za ułana Wojtek Wierzejski pucował w czynie społecznym glany elektoratowi. Oczywiście media to przemilczały. Żądamy rekompensaty w porze najwyższej oglądalności!
Kiepskie? Też tak sądzę. Ale czy ktoś spodziewa się po tej debacie czegoś innego niż ugruntowanie elektoratu w swoich wyborach? Nie wiem, nie upieram się też, że mam rację.
Jeżeli jednak debata będzie pozbawiona jakiegoś spektakularnego zdarzenia, to moim zdaniem niewiele w rozkładzie sympatii wyborczych zmieni.
Jedno jest pewne – ocena kto wygrał zależna będzie od tego, gdzie się ucho przyłoży.
"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew."
Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb.
ADRES E-MAIL
- Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki?
- Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/
motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./
motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/
Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/
spiritus flat ubi vult
Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka