Długo zastanawiałem się nad dzisiejszą notatką. Cała moja dotychczasowa działalność w salonie24 opierała się na krytyce Platformy Obywatelskiej i sporadycznie tylko poświęcałem bity innym partiom. Tak więc po ogłoszeniu wyników wypada mi się do zastanej rzeczywistości odnieść.
Oczywiście mógłbym się teraz krygować i twierdzić, że spodziewałem się zwycięstwa PO albo wręcz utrzymywać, że moje złośliwe uwagi o miałkości Donalda były nastawione na mobilizację Platformersów.
Prawda jest jednak nieubłagana i nie pozostaje mi nic innego, jak tylko przyznać, że Platforma Obywatelstwa pod przewodnictwem Donalda Tuska dosłownie zmiażdżyła PiS, a ja okazałem się być osobnikiem pozbawionym zdolności przewidywania. W najśmielszych bowiem snach nie spodziewałem się, że różnica będzie aż tak znacząca.
Marna to satysfakcja, że w notatce "Na baczność z rozdziawionymi ustami" przewidziałem, że Władysław Bartoszewski solidnie partii Kaczyńskich zaszkodzi, a podziękowania, które bezpośrednio po ogłoszeniu sondaży Tusk do niego skierował zdają się potwierdzać, że władze Platformy również tę opinię podzielają.
Pewnie gdybym mocno poszukał, znalazłbym może jeszcze w swoich notatkach kilka uwag, które okazały się zasadne. Słabe to jednak i tak naprawdę fałszywe pocieszenie, bo per saldo prawda o dzierzbie "felietoniście" jest okrutna:
Donald Tusk nie jest miałkim przywódcą, a większość mojego salonowego pisania okazała się być zwykłym ple-ple.
Pozostaje mi więc tylko spuścić na chwilę głowę i podnosząc ją pogratulować Platformie Obywatelskiej oraz wyrazić nadzieję, że obiecany cud się ziści.
W każdym razie trzymam za słowo i zaciskam kciuki.
Sam wracam teraz do pisania i do pierwszej mojej notatki tutaj, bo mam zamiar na początek trochę poznęcać się nad Patriotą Romanem Giertychem i kolejnym wesołkiem Korwinem Mikke zresztą też.
W dalszej kolejności wrócę na pewno do PO, bo w sumie po zastanowieniu dochodzę do wniosku, że fajnie jest być "felietonistą" w ogóle, a co dopiero może nie "anty", ale również nie "pro" rządowym na pewno też.
Uważajcie więc, bo rozkręcam się :-)
"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew."
Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb.
ADRES E-MAIL
- Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki?
- Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/
motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./
motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/
Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/
spiritus flat ubi vult
Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka