Czy Ameryka “Przeminęła z Wiatrem”
Jestem zainteresowany polityką, historią i problematyką amerykańską, chciałbym dorzucić kilka polemicznych uwag do artykułu J.K. Są to subiektywne opinie, oparte na posiadanej wiedzy i osobistych doświadczeniach z wieloletniego pobytu w USA. Nie uznaje się za znawcę tematu, ale śmiem zauważyć, że nawet wielu zawodowych analityków, politologów i ekspertów, wyniki swoich prac przedstawia zbyt powierzchownie, zdradzając często brak podstawowej wiedzy na wiele istotnych elementów tematyki, którą się zajmują.
Analitycy i komentatorzy-amatorzy, niespętani korporacyjnymi związkami domagającymi się, z reguły wysokiego poziomu poprawności politycznej, potrafią często zdobyć się na coś innego...
1. „Czy Amerykanie zmuszeni są (ponownie) wybierać między modelami rewolucji francuskiej i amerykańskiej...” Wiele wskazuje na to, że już został wybrany inny, znacznie bardziej radykalny, model rewolucji bolszewickiej, której narzędziem są media masowe i społecznościowe. Model stworzyli głównie imigranci, którzy od lat 60-ych zaczęli przybywać z terenów ZSRR...
Efektywność działania tego modelu jest porażająca, ale oczywista i zrozumiała dla tych, którzy narzędzia tego high-nano-tech modelu stworzyli i umożliwili jego wykorzystanie... Znakomita większości widzów SmartTV , i-fonów i smartfonów, jest zupełnie nieświadoma, że skompresowane, numeryczne sygnały audio-wizualne wysyłane według pewnych algorytmów ze starannie uformowanych w odpowiednie treści zasobów; poprzez computer/brain interface, są w stanie, w sposób dyskretny lub ciągły, zmieniać percepcję wybranych komórek mózgowych i modelować sposób myślenia i poglądy...
Pozwoliłem sobie na duży skrót, a dla wielujest to nadal science-fiction. Ale będąca podstawą projektowania i działania super high-tech mechanizmów i urządzeń logika rozmyta (fuzzy logic), już od dawna fantazją nie jest; znacznie się przysłużyła do rozwoju różnych form system-engineering, również w inżynierii społecznej... 1+1 = 11, a nie 2?... To są tajemnice ujemnych plusów i dodatnich minusów...
W USA trwa prezydencka kampania wyborcza, od pół roku oparta na walce z COVID19, a ostatnio na walce z rasizmem. Nie należy zapominiać, że anty-Trumpowa krucjata rozpoczęła się zaraz po ogłoszeniu wyników wyborów pod koniec 2016 i trwa 24/7/12, dzień w dzień... Najpierw uruchomiono czynnik rosyjski, później ukraiński, następnie chiński; w międzyczasie były próby impeachmentu. .. Trump kontrowersyjną postacią jest, ale na pewno nie karykaturą malowaną przez posłuszne Demokratom media.
To wszystko Demokratom nie wyszło, ale zjawił się nowy-nie-nowy wirus, a następnie dorzucono amerykański rasizm... Demokratom pomagają Republikanie z Deep State, nienawidzący Trumpa bardziej niż Demokraci. Ich guru był Senator John McCain, nieudolny przeciwnik Obamy w walce o Prezydenturę w 2008. Potem dołączył Senator Mitt Romney, który przegrał z Obamą wybory w 2012; istnieje cała grupa prominentnych Republikanów, z Jebem Bushem i Collinem Powellem, wbijających codziennie Trumpowi nóż w plecy... Ostatnio wystąpił ze szkalującą Trumpa książką John Bolton , były Sekretarz Obrony w jego Rządzie; niegdyś, z rozdętym ego „jastrząb”, nawołujący do radykalnego rozprawienia się z wrogami USA. Bolton się mści, w kolejce czekają inni; byli, ale i obecni współpracownicy...
Z form tej walki można wysnuć prosty wniosek, że jest to batalia o wszystko, o władzę ostateczną nad Stanami Zjednoczonymi i o władzę globalnie... MAGA i sukcesy ekonomiczne Trumpa jego przeciwników nie interesują. Udało mu się przymknąć (nie zamknąć) granice i ograniczyć przypływ imigrantów, niezawodnego elektoratu Demokratów... Po bałaganie rządów J.W. Busha i B.H. Obamy, nastąpiło uspokojenie i wzrost gospodarczy... Media, osiągnięcia Trumpa konsekwentnie przemilczały albo trywializowały...
2. Autor opisuje skutki ponurych wydarzeń w całej Ameryce, sposoby ich przedstawiania w mediach i pyta – „Komu wierzyć?... Każdy oglądający wiadomości i komentarze telewizyjne tylko na kanałach CNN, MSNBC, ABC, NBC albo PBS, nie ma wątpliwości że Trump to - idiota, narcyz, polityczny analfabeta, faszysta, rasista... lista jest długa. To samo wynika z komentarzy w NYC, WP, LAT, Chicago Tribune i dziesiątkach lokalnych dzienników i magazynów w całym kraju.
Takiego uderzenia propagandowego nie jest w stanie zneutralizować FoxNews, AmericaOne i lokalne, republikańskie stacje radiowe i telewizyjne w środkowych Stanach US, mimo wysokiej oglądalności Foxa... Media stopniowo i wytrwale przekonują obywateli, na kogo powinni głosować...
3. Swoim zwycięstwem 4 lata temu, Trump zaskoczył tylko media i Demokratów, którzy poza sloganami i popieraniem walki o „sprawiedliwość społeczną", nie mieli żadnego programu dla Ameryki... Najważniejsze było to, że Trump miał potężne poparcie dużej części systemu korporacyjno-finansowego i militarnego w USA... Niektórzy twierdzą, że twórcy tej „drugiej” koncepcji uznali, że inna droga niż globalizm, może być łatwiejsza i tańsza dla USA niż oryginalny projekt NWO... Miała ona polegać na podporządkowaniu sobie państw narodowych w obu Amerykach i Europie oraz przestraszeniu, a potem obłaskawieniu Rosji; w celu wspólnego przeciwstawienia się rosnącej potędze Chin i ich wpływów w Azji, z przewidywanym uwzględnieniem bliskości Australii (?) .
Krytycy „drugiej” drogi uważają też, że słabnąca kulturowo cywilizacja greko-łacińska w Ameryce i Europie, nie jest w stanie przeciwstawić się sztywnej i pragmatycznej cywilizacji chińskiej. Postępujący schyłek idei chrześcijańskiej, może oznaczać konieczność uwzględnienia innych cywilizacji w Bliskiej Azji i uzasadniać konieczność stworzenia jednego super-państwa, pod sztandarem...
Cenzura medialna oraz aktywność synów i córek nowej rewolucji; na uniwersytetach, w szkołach, w organizacjach społecznych i młodzieżowych, w klubach sportowych, nawet w niektórych kościołach, wspólnie marketingują nowy system wartości, negujący wartości tradycyjne i konserwatywne, na rzecz nowego systemu społecznopolitycznego forsowanego przez Kierownictwo Globalne...
4. Autor zadaje tytułowe pytanie - „Czy Ameryka przeminęła z wiatrem?... Jeszcze nie przeminęła, ale przemija. Przy wydatnej pomocy swoich własnych obywateli... Każdy woli wyciągnąć rękę „gim’me, gim’me” niż pracować... Ludzie bez wykształcenia, bez tradycji i nie uznający nowej ojczyzny, są bardzo podatni na manipulacje i dlatego program walki z rasizmem i nierównością społeczną Demokratów, jest dla nich bardzo atrakcyjny...
Biali Dems obywatele zachowują się jak zwierzęta pędzone do bydłobójni... W imię poprawności politycznej, gotowi są zgodzić się na wszystkie żądania non-whites, zupełnie nie uświadamiając sobie odmienności kulturowych Afro-Amerykanów. Z kolorową ludnością hispanic sprawa jest inna. Chrześcijańskie wpływy konkwisty hiszpańskiej, nadały im w grupie tzw. "kolorowych", znaczną odrębność, i lepsze wykształcenie, co wykorzystuje Trump... Na Florydzie, gdzie Gubernatorem jest Republikanin, non-whites już są większością, ale z powodu braku Afro-Amerykanów daje się tu wytrzymać... Zamieszki rasowe w Minneapolis w Stanie Minnesota, rozpoczęły się w dzielnicach zasiedlonych głównie przez niepiśmiennych Somalijczyków, którym za Obamy dano status uchodźców politycznych.
Każdy niemal dzień przynosi nowe, zaskakujące wiadomości... Aktualnie, świętuje się swoisty Dzień Wyzwolenia, Juneteenth Day (Juneteenth, combines the words “June” and “19th”, is the symbolic day in 1865 when the Union army major general Gordon Granger read out Abraham Lincoln’s Emancipation Proclamation abolishing slavery on a plantation in Galveston, Texas). W istocie, będzie to „Dzień Walki z Rasizmem”, a jego obchody są mandatory w całym kraju i staną się świętem narodowym...
To wszystko jest w prządku, a biali od dawna biją się w piersi, choć nie wszyscy. Ale sprawy idą daleko... Już ogłoszony w mediach „1619 Project” w edukacji i życiu społecznym, każe liczyć historię „tego kraju”, od czasu przybycia w 1619 pierwszych niewolników z Afryki... Będzie się społeczeństwu tłumaczyło, że „amerykański sen”, to dzieło pracy rąk kolorowych... W niedalekiej przyszłości biali napewno będą mniejszością i może być zupełnie niewesoło... Ale Amerykanom wydłużyła się historia, bo liczy 400 lat.
Niektórzy futuryści twierdzą, że ewentualna wygrana Prezydentury przez Trumpa, wciąż możliwa, tylko przesunie czas oficjalnego zadeklarowania NWO, takiego lub innego.
P.S. Swoich wywodów nie wzbogacam referencjami i odniesieniami źródłowymi typu https:// www.... Większość z nich musiałaby pochodzić z ogólno-dostępnych informacji albo chwytliwych opinii z sieci; coraz częściej są to źródła cenzurowane. Do innych, czytelnicy nie mieliby dostępu, albo mieliby z nim duże trudności...
Zamieszczanie argumentów słownych i obrazkowych z doniesień ogólnodostępnych w artykułach prasowych i na Internecie, oraz powoływanie się na wybrane zdania komentatorów prasy i różnych stacji TV, robi wrażenie ale niewiele wnosi, takie jest przynajmniej moje zdanie.
