Czas taki trudny, że aż chce się rozmawiać. Dzień dobry.
Łatwiej się ostatnio rozmawia. Komentujemy sytuację w sklepie, w kolejce pod apteką. Dzieciom trzeba tłumaczyć, co jest grane, wczuć się w ich sposób postrzegania świata, dużo czasu teraz spędzimy razem. Wielkie wyzwanie dla każdej rodziny, i wielka szansa.
Czy w obliczu zagrożenia, jakim jest wirus-wraz-z-okolicznościami-towarzyszącymi, mamy szansę globalnie przejść kryzys i wyjść z niego lepszymi? Tak, jak w życiu osobistym przechodzimy sytuacje kryzysowe, rewidujemy swoje postawy i opinie, i stajemy się lepsi, dojrzalsi, bardziej życiowi - tak i w życiu społecznym możemy poprzez kryzys wznieść się na inny poziom: stać się dla siebie nawzajem bardziej "życiowi", ludzcy, tolerancyjni, miłujący.
Walka o zdrowie i życie powoduje, że wraca świadomość wartości, jaką jest życie. Czy możemy na skalę masową przewartościować swoje priorytety?