Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo
326
BLOG

Orędzie fatimskie a Rosja

Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo Kultura Obserwuj notkę 0

Prof. Roberto de Mattei Uniwersytet Europejski w Rzymie

Mimo że od 13 maja 1917 roku dzieli nas już 95 lat, orędzie fatimskie promieniuje także na XXI wiek. Przesłanie Matki Bożej skierowane do trzech pastuszków: Łucji, Hiacynty i Franciszka, składa się, jak wiadomo, z trzech różnych, ale logicznie powiązanych ze sobą części. Pierwsza odnosi się do zbawienia dusz. Charakteryzuje ją przerażająca wizja piekła - miejsca, do którego trafiają dusze grzeszników, którzy nie żałują za grzechy i nie chcą ich odpokutować. Druga część orędzia rozszerza karę na narody niedochowujące wierności Bożemu prawu. Trzecia część, ogłoszona przez Stolicę Apostolską w czerwcu 2000 roku, mówi z kolei o wielkich prześladowaniach Kościoła, kreśląc obraz Papieża, biskupów, zakonnic, zakonników i osób świeckich zabijanych przez ich prześladowców. Dyskusje, które toczą się w ostatnich latach o trzeciej tajemnicy fatimskiej, przyćmiły nieco profetyczną moc centralnej części orędzia zawartą w dwóch kluczowych zdaniach: "Rosja rozprzestrzeni po świecie swoje błędne idee" oraz "Na koniec Moje Niepokalane Serce zatriumfuje".

13 lipca 1917 roku, kiedy Maryja przekazała fatimskim dzieciom te słowa, mniejszość bolszewicka nie objęła jeszcze władzy w Rosji. Stało się to dopiero kilka miesięcy później, po rewolucji październikowej - będącej wydarzeniem nie tylko czysto historycznym, ale także zbiorem poważnych błędów ideologicznych. Tym, co charakteryzuje myśl klasyczną i co później znajduje swoje udoskonalenie w filozofii chrześcijańskiej, jest prymat kontemplacji nad działaniem. W drugiej tezie na temat Feuerbacha Marks utrzymuje natomiast, iż człowiek musi sprawdzić w praktyce, czy jego myśl jest prawdziwa. W jedenastej tezie utrzymuje natomiast, iż zadaniem filozofów nie jest interpretowanie świata, ale zmienianie go. Filozof zostaje tu zastąpiony rewolucjonistą. Rewolucjonista z kolei ma za zadanie wykazać w akcji potencjał i skuteczność swojej myśli. W tym rozumieniu Lenin był filozofem-rewolucjonistą, który w 1917 roku wcielił w życie teorię komunizmu. Rosja stała się pierwszym rozsadnikiem błędów, które nie miały swojego źródła w narodzie rosyjskim, ale w szaleństwie ideologicznym marksistów-leninistów, dążących do rozpowszechnienia na całym świecie przekonania o konieczności zniesienia wszystkich zasad i zanegowania wszystkich prawd.

"Pierwszy raz w historii - pisał Pius XI w swojej encyklice "Divini Redemptoris" z 19 marca 1937 roku - jesteśmy świadkami zaplanowanej na zimno i precyzyjnie przygotowanej walki człowieka z wszystkim, co Boże" (2, 1-4). W XIX wieku nie było zbrodni podobnej do komunizmu - zarówno ze względu na zasięg czasowy i terytorialny tego zjawiska, jak i na ogrom nienawiści, jaką zdołał on wywołać. Wszystkie zbrodnie i nieszczęścia XX wieku, wliczając w to narodowy socjalizm, wynikają w sposób pośredni bądź bezpośredni z ideologii marksizmu-leninizmu. Od Stalina do Chruszczowa i od Breżniewa do Gorbaczowa błędna ideologia komunizmu rozlała się po świecie niczym rozżarzona lawa. Upadek Związku Sowieckiego nie położył kresu rozprzestrzenianiu się tych błędów. Wręcz przeciwnie - doszło do ich ekspansji. Zachód nasiąka ewolucjonizmem, pragmatyzmem i hedonizmem - elementami nieodłącznymi od doktryny komunistycznej. "Dyktaturę proletariatu" zastępuje "dyktatura relatywizmu", która pochodzi z tego samego zatrutego źródła materializmu dialektycznego. Poza tym dawna nomenklatura komunistyczna wciąż kontroluje większość władzy w Rosji i w niektórych krajach Europy Wschodniej. Ponadto całe narody w takich państwach, jak Chiny czy Kuba, nadal jęczą uciskane przez czerwoną opresję. Antykomunizm z kolei przestał praktycznie istnieć, ponieważ - jak wskazywał już Pius XI w encyklice "Divini Redemptoris": "niewielu udało się rozpoznać prawdziwą naturę komunizmu".

Rozprzestrzenienie się błędów komunizmu zostało określone przez Maryję mianem kary za grzechy ludzkości. Aby jej uniknąć, Maryja Dziewica wyraziła dwie precyzyjne prośby: poświęcenie Rosji Jej Niepokalanemu Sercu oraz Komunię Świętą wynagradzającą w pierwsze soboty miesiąca. Jan Paweł II przypisywał Madonnie Fatimskiej swoje cudowne ocalenie w czasie zamachu z 1981 roku. Papież dwukrotnie: 13 maja 1982 roku i 25 marca 1984 roku - kolegialnie ze wszystkimi biskupami świata, tak jak prosiła Matka Boża, dokonał poświęcenia świata Niepokalanemu Sercu Maryi, nie wymieniając jednak w sposób dosłowny Rosji. Nie ma wątpliwości, że konsekwencją tych aktów było to, co zdarzyło się kilka lat później - wraz z upadkiem muru berlińskiego i rozpadem Związku Sowieckiego. Jest jednak pewne także to, że komunizm wciąż trzyma się mocno, a nawrócenie ludzkości w szerokim rozumieniu - i Rosji w rozumieniu szczegółowym - wciąż wydaje się odległe.

Czy można twierdzić, że orędzie fatimskie już się zrealizowało i że straszne wydarzenia zapowiadane przez Maryję w 1917 roku są już za nami?
Orędzie fatimskie będzie można uznać za wypełnione dopiero wtedy, kiedy ludzkość przestanie służyć bożkom naszych czasów i odwróci się od nich, aby w pełni przyjąć porządek naturalny i chrześcijański, zanegowany uprzednio przez relatywizm socjalistyczny i komunistyczny. Bez wątpienia dojdzie do tego, ponieważ zapewniła nas o tym sama Dziewica Maryja, kierując do nas słowa pełne słodkiej nadziei: "Na koniec Moje Niepokalane Serce zatriumfuje".


tłum. Agnieszka Żurek

Dla mnie człowiek, to c+u+d, czyli ciało + umysł + dusza. I o tych sprawach myślę i piszę od czasu do czasu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura