Członkowie zespołu Myslovitz przerwali koncert podczas festiwalu w Jarocinie. Powodem była obecność widza, który trzymał plakat z podobizną Grzegorza Brauna. – Proszę schować ten transparent. Tego pana k***a nie wspieramy – krzyczał ze sceny oburzony Przemysław Myszor, klawiszowiec grupy.
Myslovitz przerwał koncert w Jarocinie. Poszło o transparent z wizerunkiem Grzegorza Brauna
Grzegorz Braun pozostaje jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci polskiej sceny politycznej. Jego niedawne wypowiedzi na temat rzekomej mistyfikacji istnienia komór gazowych w Auschwitz-Birkenau wywołały ogólnopolskie oburzenie. Polityk stał się personą non grata w mediach głównego nurtu.
Wokół jego postaci narosło też wiele memów internetowych. Dużą popularność zdobyła piosenka „O Grzegorz Braun” satyrycznego zespołu LETNI, będąca parodią hitu Myslovitz „Peggy Brown”. Utwór ten stał się wiralem i trafił także do fanów śląskiej formacji.
Myslovitz reaguje na prowokację w Jarocinie
Podczas koncertu Myslovitz w Jarocinie jeden z uczestników postanowił nawiązać do wspomnianej parodii i pojawił się z transparentem przedstawiającym Grzegorza Brauna. Muzycy szybko zareagowali – przerwali występ i wyrazili zdecydowany sprzeciw.
– Mam nadzieję, że to żart. Proszę schować ten transparent. Tego pana k***a nie wspieramy! Jeśli mamy grać w tym kontekście, to sorry – powiedział ze sceny Przemysław Myszor.
Po krótkiej przerwie członkowie zespołu zgodzili się kontynuować koncert, pod warunkiem że publiczność również wyrazi sprzeciw wobec działań kontrowersyjnego polityka. Myszor zwrócił się do widzów z pytaniem, czy „też k***a nie popierają tego pana”. Gdy na widowni rozległy się gwizdy i okrzyki, koncert został wznowiony.
na zdjęciu: scena na festiwalu Jarocin. fot. Tomasz Wojtasik/PAP
Salonik
Inne tematy w dziale Kultura