Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo
200
BLOG

Co robić?

Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo Polityka Obserwuj notkę 1

           Jest to odpowiedź na apel p. Ewy Stankiewicz zawarty w jej tekście: http://niezalezna.pl/30674-otwieram-dyskusje-co-robic.

           Aby wyzwolić Polskę i zacząć budowę nowej, naszej Polski, nie wystarczy tylko odebrać władzę aktualnym zdrajcom, złodziejom i złoczyńcom, trzeba jednocześnie przygotowywać fundamenty pod nową Polskę i określić kształt nowej Polski. I na pewno nie wolno nam siedzieć i czekać aż do zakończenia kadencji tej władzy, bo każdy dzień skracający tę kadencję, to zysk dla Polski i Polaków.

1.Aby poważnie potraktować apel p. Ewy, a inaczej nie można, musimy najpierw być sobą. Wiele pozytywnych opinii czytałem już o internecie i o blogach, o dyskusjach i komentarzach. Nie zgadzam się całkowicie z tymi opiniami. W internecie przede wszystkim buszują stwory, charakteryzujące się tym, że mają 0 (czytaj: zero) swoich własnych wpisów i setki a nawet tysiące ‘komentarzy’. Stwory, które ponadto zapomniały o swoim imieniu i nazwisku. Jeśli się tego nie zmieni, to ‘dyskusje’ i ‘komentarze’ internetowe nie mają najmniejszego sensu.

           Mój postulat jest następujący – chcesz by cię poważnie traktowano, to traktuj też sam poważnie innych. Przypomnij sobie, jak masz na imię i na nazwisko, i zacznij posługiwać się nimi. Wtedy dopiero ze stwora staniesz się znowu człowiekiem, z którym można poważnie rozmawiać o przyszłości Polski i Polaków.

           Aktualnie wiele ‘dyskusji’ na internecie, wiele ‘komentarzy’, przypomina ujadanie psów, często jeszcze wściekłych. O poważnych sprawach mogą dyskutować tylko poważni ludzie, a nie stwory. To taki szczegół techniczny na wstępie, ale moim zdaniem bardzo ważny.

           2. Nie mamy ani chwili do stracenia. Trzeba wszelkimi dostępnymi metodami pozbawić władzy obecnych zdrajców, złodziei i złoczyńców, którzy dorwali się do władzy. Nie dokona tego żadna partia polityczna. Tego może dokonać tylko naród. A, więc pierwsze zadanie dla każdego z nas polegać musi na tym, żeby zrobić wszystko, aby odrodził się naród polski.

           A naród polski, to nie tylko Polacy mieszkający w kraju, ale również ok. 20 mln. Polaków mieszkających poza krajem. Kiedyś w trudnych czasach emigracja polska, chociaż nie tak liczna, jak obecnie, wzniosła się na wyżyny i w ogromnym stopniu pomogła odrodzić się i narodowi i państwu polskiemu. A czy dzisiaj też stać ją na taką pomoc? Mam nadzieję, że tak. Ale, aby się to stało realne, Polacy w kraju muszą zrozumieć, że wielu z nas opuściło w swoim czasie PRL, ale nie wyrzekło się Polski. Aktualna emigracja zarobkowa też nie wyjechała z Polski, dlatego, że ma już jej dość. Po prostu obecni władcy w Polsce robili i nadal robią wszystko, aby pozbawić ludzi pracy, aby zmusić Polaków to służenia innym narodom, w tym naszym odwiecznym wrogom.

           Mieszkający poza krajem Polacy na ogół nie przestali być Polakami i nie przestali myśleć o Polsce. Nawet jesteśmy w tej, jak mi się wydaje, lepszej sytuacji, że już poznaliśmy raj zachodniego dobrobytu, wiemy, co to wszystko jest warte i bardzo często pragniemy powrotu do Polski, ale do Polski naszych marzeń. A jeśli nawet nie myślimy o powrocie do Polski, to na pewno myślimy o tym, aby wszelkimi możliwymi sposobami pomóc rodakom w kraju w wyzwoleniu Polski z rąk zdrajców, złodziei i złoczyńców i zbudowaniu Polski prawdziwie wolnej i potężnej.

           Czy to się nam uda wspólnie osiągnąć, czy nie, zależy również, a nawet przede wszystkim, od rodaków mieszkających w kraju?

           Aktualnie, Polacy mieszkający poza krajem mają niezwykle utrudniony dostęp do brania udziału w wyborach. Prawo wyborcze dyskryminuje nas i musi ulec zmianie. Piszę o tym bardziej szczegółowo w moim e-booku p.t. „Żeby Polska …”. 

           3. Kto wie, czy w naszych czasach, jednym z największych przekrętów nie jest używanie pojęcia ‘demokracja’. Każdy zboczeniec, każdy degenerat, każdy lewak, każdy nawiedzony, domaga się demokracji i demokratycznego traktowania przez innych. We wszystkich dziedzinach naszego życia, w dyskusjach na każdy temat posługujemy się terminem ‘demokracja’. A, co się kryje pod tym terminem, mało, kto wie. Albo każdy rozumie coś innego. Należy ten termin prawidłowo rozumieć. Albo go na nowo zdefiniować. Bo w różnych okresach historii był i jest on rozumiany rozmaicie. A dzisiaj po prostu służy za zasłonę dymną dla wszelkich oszustów i ‘reformatorów’, oraz ‘demokratów’.

           Chyba najczęściej stosowanym przekrętem są opinie, że jeszcze nic lepszego od demokracji nie wymyślono, i że najlepiej będzie, jak wszystko, co robimy będzie demokratyczne lub oparte na demokracji. Nawet wybory w Polsce nazywamy demokratyczne. Domyślam się, jaki to by powstał zgiełk, gdybyśmy doszli do wniosku, że pora już dać sobie spokój z przykrywaniem wszelkich przekrętów kapeluszem z napisem demokracja. A mimo to warto poczytać i posłuchać, co na temat demokracji wczoraj i dzisiaj, piszą i mówią ci, którzy coś już na ten temat wiedzą. Może nawet powinniśmy uwolnić się wreszcie od tej niewoli ‘demokratycznej’, chociaż może to wydawać się dzisiaj jeszcze szaleństwem.

           4. Następny problem, to ustalenie fundamentów, na których stoimy, na których powinna zostać zbudowana nasza Polska. Mam tu na myśli przede wszystkim wiarę w Boga. Człowiek bez wiary, człowiek bez Boga, niewiele dobrego jest w stanie zrobić. Wiara, to nie jest tylko, chodzenie do kościoła i klepanie pacierzy. Wiara, to świadomość, że wszystko na tej ziemi jest w rękach Boga, a więc i losy państw i narodów też.

           Wielu już mieliśmy mędrców i reformatorów, którzy głosili zbudowanie raju na ziemi bez Boga, bez religii, bez wiary. Powinniśmy ten okres uznać już dawno za zamknięty, a te ‘idee’ za wyczerpane i podjąć raz jeszcze budowanie naszego życia na tej ziemi w oparciu o Boże prawa i z Bożą pomocą.

           Nauk na ten temat i nauczycieli mamy wielu, nawet w naszej polskiej kulturze. Trzeba tylko zainteresować się głębie i zastosować te idee w dzisiejszych czasach, nawet gdyby cały świat chciał pójść inną drogą, drogą bez Boga.

           5. Tak to, krok po kroku, powinniśmy myśleć i budować fundamenty nowej Polski. Jednocześnie musimy myśleć o tym, jak skutecznie i szybko zahamować proces wyniszczania Polski i Polaków. Bo im dłużej ten proces będzie trwał, tym dłużej i trudniej będzie nam zbudować naszą Polskę.

           Chcemy odebrać władzę Tuskowi - to dobrze, ale co potem?

Trzeba wreszcie zbudować Polskę silną i trwałą - ale to trzeba dobrze przemyśleć i przygotować, a także przygotować do tych zmian cały naród.

To, co się dzieje dzisiaj, to czekanie aż rząd p. Tuska sam upadnie, i wtedy 'my' zaczniemy rządzić. A ja bym jeszcze przed tym chciał ustalić, co to znaczy 'my' i jak to ma wyglądać ta Polska w przyszłości. Myślę, że tego ciągle nie wiemy, naród tego nie wie i dlatego odwrócony jest plecami do życia. Mówiła o tym niedawno p. Radziejowska -Fedyszak, że tylko opracowaniem odpowiedniego programu dla Polski możemy pociągnąć za sobą naród. A tego nikt na serio i w pełni jeszcze nie zrobił, ani PiS, ani tym bardziej Solidarna Polska.

Tak w wielkim skrócie widzę sprawy polskie na dzień dzisiejszy.

Ponieważ p. Ewa pyta - co robić? To ja jej odpowiadam – Musimy najpierw zbudować mocne i trwałe fundamenty dla Polski i na nich projekt całej budowy. Bez tego nic dobrego w Polsce się nie stanie. Chociaż byśmy wiele razy zmieniali władze w Polsce, to nic to nie da. Najpierw musi odrodzić się naród polski. I to jest nasze najważniejsze zadanie na dziś.

Dla mnie człowiek, to c+u+d, czyli ciało + umysł + dusza. I o tych sprawach myślę i piszę od czasu do czasu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka