Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo
325
BLOG

Medycyna zdrowia vs medycyna chorób

Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo Polityka Obserwuj notkę 2

            Myślę, że dla każdego z nas, nawet dla tych osób, które nie interesują się zdrowiem i medycyną, jest oczywiste, że źle się dzieje, jeśli chodzi o tzw. system zdrowia. I to nie tylko w Polsce, czy w Kanadzie, ale w zasadzie w każdym miejscu na kuli ziemskiej. Rośnie liczba chorych i liczba chorób. Rosną tzw. nakłady na tzw. służbę zdrowia. Rośnie liczba tzw. lekarstw. I rosną koszty lekarstw i leczenia. I co jest jeszcze bardziej niepokojące, to fakt, że tzw. ministerstwa zdrowia, w każdym państwie, bez wyjątku, mówią nam, że aby uzdrowić istniejące systemy zdrowia potrzebne są dodatkowe fundusze.

           Wniosek z tego jest prosty – znaleziono wreszcie złoty środek na wszystkie bolączki, choroby i kłopoty. Tym środkiem jest … pieniądz. Będzie więcej pieniędzy, będzie zdrowszy system zdrowia. Będziesz przeznaczał, i wydawał, więcej pieniędzy na lekarstwa i leczenie, to będziesz zdrowszy. Podkreślam to słowo zdrowszy, nie zdrowy, tylko zdrowszy.

 I nie będzie lepiej, czyli zdrowiej, jeśli państwo nie przeznaczy więcej pieniędzy na te cele. A to znaczy, jeśli my, obywatele, nie będziemy przekazywać więcej pieniędzy dla rządu, dla ministerstwa zdrowia, do firm ubezpieczeniowych, do szpitali i aptek, i do kieszeni lekarzy.

Taką ciemnotę wciska się nam już od wielu lat.

Zastanówmy się przez chwilę, w jakim świecie żyjemy.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że medycyna, z którą mamy aktualnie do czynienia rozwija się nam wspaniale. Mamy coraz lepiej wyposażone szpitale. Mamy coraz więcej tzw. lekarstw w aptekach. Tylko jest jeden mankament, można go kojarzyć też z medykamentem, że te wszystkie osiągnięcia wiążą się bardziej z chorobami niż ze zdrowiem. Mamy lekarzy wielu specjalności. Jeden jest specjalistą od chorób serca. Drugi jest specjalistą od chorych nerek. A trzeci jest specjalistą od chorych płuc. Tylko nie mamy jeszcze ciągle specjalistów od zdrowia!

I nic tu nie pomoże ukrywanie tej medycyny pod ochronnym płaszczem zwanym systemem zdrowia. Zarówno ten system, jak i ta medycyna mają więcej wspólnego z chorobami niż ze zdrowiem, dlatego powinniśmy ją nazywać medycyną chorób a system zdrowia, systemem chorobowym. Cały biznes medyczno – farmaceutyczny mówi o zdrowiu, a de facto zajmuje się chorobami i wyciąganiem pieniędzy od ludzi chorych.

Czego w nim brakuje, oprócz naszych pieniędzy?

Moim zdaniem, brakuje wiele. Najpierw, jak już wspomniałem, brakuje w nim lekarzy specjalistów od zdrowia. Lekarze tej medycyny, to prawdziwi cudotwórcy. Co pacjent, to cud. Bo przecież ci lekarze, nie interesują się przyczynami choroby. Nie szukają tych przyczyn. Po objawach już wiedzą na co dany pacjent jest chory i przepisują mu lekarstwa, które ja nazywam medykamentami, bo bardziej mi się to kojarzy z mankamentami takiego leczenia niż z rzeczywistym leczeniem.

Można by też nazywać tę medycynę, medycyną objawową. Co ma jeszcze jedno uzasadnienie, bo zajmuje się ona usuwaniem objawów a nie przyczyn choroby.  

Na szczęście dla nas pacjentów są już lekarze, którzy najpierw interesują się przyczynami choroby. Szukają tych przyczyn a następnie starają się ograniczać a nawet eliminować ich wpływ na zdrowie pacjenta. Taką medycyną jest np. medycyna środowiskowa. A przykładem znakomitym takiego lekarza jest, a właściwie, był, p. dr Józef Krop z Mississaugi. Niestety musiał zaprzestać swojej praktyki w tym zakresie, bo, jak nie trudno się domyśleć, była ona zagrożeniem dla lekarzy praktykujących medycynę objawową. A mówiąc jeszcze bardziej precyzyjnie, dla medyczno-farmaceutycznej mafii, pod rządami, której znajdują się zapewne wszystkie tzw. systemy zdrowia na całym świecie.

Oprócz medycyny środowiskowej do tej drugiej kategorii zaliczyć można również te praktyki lekarskie, które określa się ogólnie, jako medycynę alternatywną, albo coraz częściej, jako medycynę naturalną. A, więc taką, która stosuje naturalne a nie sztuczne, czytaj, głównie chemiczne, środki i naturalne metody leczenia i rozpoznawania chorób.

I wreszcie, jest jeszcze jedna medycyna, najstarsza z nich i niestety najbardziej zaniedbana i zapomniana, którą przed wiekami określił Hipokrates słowami -Niech pożywienie będzie lekarstwem, a lekarstwo pożywieniem.

Wyobrażam sobie, że tak właśnie wyglądało życie w raju. Tam nie było jeszcze farmacji chemicznej. Tam nie było jeszcze szpitali. Tam nie było jeszcze medyczno-farmaceutycznej mafii. Tam pożywienie było lekarstwem, a lekarstwo pożywieniem. Proponuję nazwać tę medycynę, medycyną rajską, bo jest rodem z raju.

Jest to być może, a moim zdaniem, na pewno, najważniejsza część medycyny przyszłości, którą nazwałbym medycyną zdrowia. Ta medycyna zawierałaby w sobie wszystkie trzy opisane wyżej medycyny. A, więc medycynę rajską, opartą na zdrowym naturalnym pożywieniu i zdrowym naturalnym trybie życia. Medycynę naturalną stosującą naturalne środki i metody leczenia oraz poszukującą i eliminującą przyczyny chorób. I wreszcie trzecią, odpowiednio zmodyfikowaną, medycynę aktualnie nam panującą, z jej wspaniale wyposażonymi szpitalami i aptekami pełnymi naturalnych prawdziwych lekarstw, a nie medykamentów chemicznych, bez ‘opieki’ medyczno-farmaceutycznej mafii.

Tak rozumiana medycyna zdrowia zajmuje się przede wszystkim zdrowiem człowieka. A, więc tym, żeby człowiek nie chorował. A, jeśli już zachoruje, to wówczas poszukuje przyczyn tej choroby, usuwa lub ogranicza ich wpływ na zdrowie człowieka, stosując naturalne środki i metody leczenia, czyli wspierania organizmu. I tylko w sytuacjach ekstremalnych, koniecznych, zagrażających życiu człowieka odwołuje się do osiągnięć współczesnej nam medycyny chorób.

Mam nadzieję, że dopiero wtedy, kiedy powstaną takie systemy zdrowia, które oferować nam będą medycynę prawdziwą, medycynę zdrowia a nie medycynę chorób, dopiero wtedy, Hipokrates nie będzie się przewracał w grobie i dopiero wtedy z radością zgodzi się być ojcem takiej medycyny. Na razie, kiedy systemami zdrowia na całym świecie opiekuje się medyczno-farmaceutyczna mafia, zostawmy w spokoju Hipokratesa i obwołajmy ojcem współczesnej medycyny Karola Marksa, autora „Kapitału”. A może Fryderyka Engelsa, jeśli to on był twórcą tego ‘dzieła’, bo już tego nie pamiętam.

Myślę, że dla nikogo nie jest tajemnicą, że przyczyną wielu naszych chorób i dolegliwości jest właśnie nasze pożywienie, które często jest antypożywieniem.

Ale jest jeszcze jedna, nie mniej ważna, przyczyna naszych chorób i dolegliwości. Nawet powiem więcej. Jest ona przyczyna wielu innych niedorzeczności i tragedii na tym świecie.

Tą przyczyną jest nasza niewiedza. A niewiedza pociąga za sobą beztroskę i bezczynność, czyli poniechanie wszelkiej odpowiedzialności za nasze własne zdrowie i za inne wartości naszego doczesnego życia. Wtedy właśnie bezmyślnie godzimy się na to, żeby za nasze zdrowie odpowiadał lekarz i aptekarz. A za nasz dobrobyt, pracę, edukację i wolność odpowiadali politycy. Bo my się na tym nie znamy.

Ci, którym przekazujemy, świadomie lub mniej świadomie, odpowiedzialność za różne dziedziny naszego osobistego, rodzinnego, społecznego i politycznego życia, zdają sobie doskonale sprawę z naszej niewiedzy w danych dziedzinach. Co więcej, często tak kierują naszym życiem, aby nasza niewiedza rosła a nie malała. To, dlatego mamy taką a nie inną edukację szkolną. To, dlatego mamy takie a nie inne media. To, dlatego mamy takie a nie inne uniwersytety i akademie medyczne. To, dlatego mamy takich polityków i takich lekarzy, abyśmy nigdy nie byli w pełni zdrowi ani na ciele, ani na umyśle, ani na duchu.

Krótko mówiąc, przyczyną, jedną z głównych, wszelkiego zła na tej ziemi, w tym także przyczyną naszych problemów ze zdrowiem i z systemem zdrowia, jest właśnie nasza niewiedza i bezczynność.

Więcej szczegółów na tematy związane ze zdrowiem i medycyną znaleźć można w moim e-booku zatytułowanym „by ZDROWYM być”. Znajduje się tam również bibliografia zawierającą ok. 200 publikacji dotyczących tej problematyki. Niestety są one napisane głównie w języku angielskim. Ale i na to jest rada.

Właściciele smartfonów BB10, firmy BlackBerry, mogą skorzystać z aplikacji „Podręczny Słownik Polsko – Angielski. Zdrowie i Medycyna”, lub drugiej „The Handy English – Polish Dictionary. Health & Medicine”, które opracowałem głównie na potrzeby tego e-booka. Były one dla mnie wielką pomocą przy lekturze tych publikacji, więc mam nadzieję, że i teraz może się przydać każdemu, kto pragnie samodzielnie korzystać z literatury w języku angielskim, poświęconej tematyce zdrowia i medycyny prawdziwej.

Nigdy nie będziemy w pełni zdrowi, jeśli będziemy się źle odżywiać.

Nigdy nie wyzwolimy się z niewoli medyczno-farmaceutycznej, jeśli sami nie zaczniemy się interesować sprawami zdrowia i medycyny.

 Nasza wiedza i aktywność społeczna to najlepsze lekarstwo na zmianę istniejących chorych systemów w prawdziwe systemy zdrowia oraz zastąpienie trzech różnych często walczących ze sobą medycyn jedną medycyną prawdziwą, medycyną zdrowia, w której troska o zdrowie człowieka i całego społeczeństwa będzie ważniejsza od troski o choroby.

Dla mnie człowiek, to c+u+d, czyli ciało + umysł + dusza. I o tych sprawach myślę i piszę od czasu do czasu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka