Edyta Franczuk Edyta Franczuk
283
BLOG

Myśl folwarczna

Edyta Franczuk Edyta Franczuk Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 Folwarkowo

Indor Dondor z natury rudawy
Taniec swój dalej prowadzi niemrawy
Ponownie królem obejścia wybrany
Socjotechnicznie w mądrość przebrany

Kogucik młody zegarkami obwieszony
Zapiał zza pleców guru niekarcony
Te wszystkie czasy to dla mnie prezenty
Aż nocnika zażyczył z krzyku padnięty

Ślepa kura na piechotkę ziarnko dłubie
W ciemno łapie co Dondor wyskubie
Przy tym rodzinka cała jej na grzędzie
W kurnikach wszystkich wygodnie zasiędzie

Gąska Stefanka po obejściu hasała
Muszki przy tym na obiad łapała
Latając dumna jako król paw
Bo znudziły ją mirabelki i szczaw

© autor Edyta Maria Franczuk

Empatia to mój przyjaciel i wróg, przynosi radość, uśmiech i rozczarowanie, ciepło i chłód.... Moje wiersze to mój świat ofiarowany czytelnikom w moich tomikach poezji.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości