Tyle uwagi jemu tu poświęcono, że ta moja, podnoszącą mu tym jego ego-ogon chyba nie będzie stanowić różnicy a go, na 100% usatyfakcjonuje :-)
Wczoraj wieczorem ledwo przysiadłem do compa a przed oczami ukazał mi się krzykliwy tytuł o cieniznie rzeczonego blogera.Mając do czynienia z wykwitami jego intelektu jaki prezentuje tu codziennie pomyślałem sobie, że został zaatakowany i sprowadzony do parteru z wysokiego konia. Przeczytałem sobie tę notkę wraz z wyłożonymi komentarzami i nie mogłem nadziwić się temu, że ten prosty przystępnym językiem i w sformułowaniach napisany komentarz powalił na kolana ikonę salonowej publicystyki tak, że musiał uciekać się do szybkiego, jak można tam przeczytać skasowania go ( i jego @Autora też ).
Czyżby, wbrew pozorom, wbrew famie IQ @Starego oscylowało w okolicach rozmiaru buta wątłej postury chłopa, że nie poradził sobie z takim tekstem - czy może jest jakaś inna a nie znana nam przyczyna takiej rejterady wobec blogera legitymującego się marną, w porównaniu z produkcją @Starego ilością wpisów ?
Wykładam załącznik, który był przyczyną do napisania tej notki :
@nextnick
# Na szerszym planie - Stephen Zarlenga w swej znakomitej książce " The Lost Science of Money " (Utracona wiedza o pieniądzu - tłumaczenie dla niekumatych ), stwierdził, że katedry ekonomii służą od setek lat jednemu celowi : pozbawić ludzkość wiedzy o pieniądzu i jego właściwościach ( już w śreniowieczu wiedziano na ten temat więcej niż dzisiaj jest nam wolno wiedzieć ).
Tzw. szkoły ekonomiczne i ekonomii są niczym innym, jak organami tresury tzw. "ekonomistów", których zadaniem jest rozpowszechniać absurdy A. Smitha czy K. Marksa, którzy okastrowali wiedzę o gospodarce z wiedzy o pieniądzu, szczególnym osiągnięciem jest "Kapitał" Marksa, w którym pojęcie pieniądza prawie nie występuje .
Nie wszystkim dana jest ta wiedza więc przypomnę, że Marx należał do tych lewicowych ideologów, którzy żarliwie bronili lichwy ( imperialistów ) przed atakami jej krytyków - wynika z tego, że musiał mieć ku temu powody.
Zadaniem, które Marx wykonał, nie było opisanie kluczowych stosunków pieniężnych w kapitalizmie, tylko odwrócenie uwagi zatrudnionych od twórców kapitalizmu tzn. lichwiarzy (przez ich banki), którzy z przedsiębiorców i ich zatrudnionych wyciskali i wyciskają ostatnią kroplę krwi, bowiem zależność od lichwy jest zależnością niewolniczą - a przygotowanie gruntu pod niewolniczą mentalność i przyzwolenie na zależność dawała ( daje ) judeochrześcijańska religia. #
https://www.salon24.pl/u/nextnick/965140,stary-az-taki-cienki-jestes
ps. Dzisiaj też świeci swoim intelektem
@rk1
Nie zejdę do tego poziomu.
@eni
Nie zejdę do tego poziomu.
Czuj duch ! :-)