Panuje rozpowszechniona opinia, że we wszelkich super- i hipermarketach jest taniej niż w tradycyjnym handlu. Kto w to wierzy sam sobie szkodzi, bo to bardzo często nieprawda. Przekonałem się o tym wielokrotnie, m.in. kupując farbę akrylową sporo taniej w sklepie z farbami koło pl. Wilsona niż w dużej sieci budowlanej (ta sama marka i opakowanie). Podaję przykłady z wczoraj z mojego osiedla (Warszawa, ul. Klaudyny) produktów, które akurat kupowałem.
Musli Sante tropical 350g:
- Carrefour (błagam czytaj: karfur, nie kerfur, to francuski, nie angielski): 5,59
- sklep Klaudiusz (Delikatesy Centrum): 5,25
Ręczniki papierowe Jumbo, 600 listków:
- Carrefour: 18,59
- sklep drogeryjny: 17,50
Ptasie Mleczko, Wedel, waniliowe:
- Carrefour: 13,19
- Klaudiusz: 8,99 (promocja, jak Carrefour robi promocję na Ptasie Mleczko to jest albo ok. 11 zł, albo ok. 10 zł)
Jabłka, 1 kg:
- Carrefour: 2,99
- Klaudiusz: 2,99 (tyle samo, ale ładne i do wyboru z pół tuzina odmian, w Carrefourze byle jakie, jednego gatunku, nie podano jakiego)
Oczywiście jest mnóstwo przykładów, gdzie Carrefour jest najtańszy na osiedlu, ale jak widać nie ma reguły. Warto porównywać.