eKurjer Warszawski eKurjer Warszawski
403
BLOG

Dominiak (SDPL): medialny charkater akcji z dopalaczami

eKurjer Warszawski eKurjer Warszawski Polityka Obserwuj notkę 0

Obawiam się też, że medialna rozprawa ze sklepami bez innych działań, np. edukacyjno-prewencyjnych, stworzy podziemie dopalaczowe - mówi radny SDPL Bartosz Dominiak w rozmowie z eKurjerem Warszawskim. W czwartek (7 październik) sprawa dopalaczy rozpaliła sesję Rady Miasta Warszawa.

 
eKjW: Sugerował Pan na ostatniej sesji Rady Miasta ze medialność sprawy dopalaczy przykryć może zagrożenia i walkę z alkoholizmem i "tradycyjna" narkomania? Dopytywał się Pan ile osób zmarło po przedawkowaniu alkoholu i narkotyków tradycyjnych. To trochę wygląda jakby chciał Pan bagatelizować problem dopalaczy. Jak należy rozumieć Pana stanowisko odnośnie tej sprawy?
 
W żadnym wypadku nie bagatelizuję problemu dopalaczy, ale raczej nawołuję do tego, żeby uwypuklając problem dopalaczy nie bagatelizować problemu alkoholizmu, palenia papierosów i zażywania tradycyjnych narkotyków np. przez młodzież. A mam wrażenie, że nagłe zainteresowanie władzy dopalaczami ma taki dorywczy, medialny charakter, a walka z alkoholizmem, paleniem czy narkotykami już medialna nie jest. Choć ofiar tych używek jest znacznie więcej.
 
Czy sprawa dopalaczy nie jest szczególna? W świetle prawa były sprzedawane bez ograniczeń wiekowych. Czy to nie różni tej sprawy od sprzedaży np. alkoholu?
 
Problem w tym, że dopalacze praktycznie nie były w w ogóle przez prawo regulowane. I to różni je od tradycyjnych używek. Prowadzi to do absurdu, że na przykład posiadacz małej ilości marihuany na własny użytek jest przestępcą, a właściciel sklepu z bombą chemiczną - bo czymś takim jest przecież dopalacz - jest bezkarny. Inna sprawa, że alkohol i papierosy nie powinny być sprzedawane nieletnim, a są. I mało kto jest za to karany.
 
Prawidłowo jest prowadzona akcje usunięcia punktów sprzedaży tak zwanych dopalaczy z ulic naszego miasta

 

Skuteczność akcji zamykania sklepów z dopalaczami będzie można ocenić za jakiś czas. Jak określił to premier, jest to działanie na granicy prawa i może zostać zakwestionowane np. przez sądy. Obawiam się też, że medialna rozprawa ze sklepami bez innych działań, np. edukacyjno-prewencyjnych, stworzy podziemie dopalaczowe i wówczas będzie to jeszcze gorszy problem. Gorszy, bo ukryty przed jakąkolwiek kontrolą.
 
Dlaczego dopiero teraz Rada Miasta zajmuje się tą sprawą? Czy Pan coś robił na przestrzeni ostatnich 3 lat w sprawie dopalaczy?
 
Problem dopalaczy nie leży w kompetencji Rady Warszawy, a nawet prezydenta Warszawy. Dopóki samorząd terytorialny nie otrzyma stosownych uprawnień, to niewiele może zrobić, a tym bardziej nie może zastępować państwa: Sejmu i rządu. Ostatnia sesja była wyrazem właśnie naszej bezsilności: wysłuchaliśmy informacji wygłoszonej w imieniu prezydent Warszawy oraz przedstawiliśmy swoje zdanie. Nie mogliśmy nic zakazać. Ale nie zgodzę się też z tym, że ta dyskusja była zbędna. Była potrzebna jako element nagłaśniania problemu. A o takich problemach trzeba mówić głośno.
 
Czy zgodzi się Pan z tym, że skandaliczna jest praktyka tolerowania przez urzędników państwowych i samorządowych trwającej przez lata patologii którą wszyscy widzimy i o której wielokrotnie wspominały media? Reakcja pojawia się dopiero gdy ludzie trafiają do szpitala, dzieje się jakaś tragedia. Czy tak być powinno? To za co płacimy, my podatnicy urzędnikom - którzy jako specjaliści powinni nas chronić przed zagrożeniami.
 
Jak już wspomniałem, od stanowienia prawa w Polsce jest Sejm, Senat oraz rząd. Te instytucje zareagowały zbyt późno. A bez ich działania bezradne były inne organy władzy publicznej: policja, prokuratura, sądy czy samorząd terytorialny. Oczywiście, można było wcześniej zakazać na przykład wynajmowania lokali komunalnych na sklepy z dopalaczami, lecz to niewiele by zmieniło. Bo w takim mieście jak Warszawa łatwo wynająć lokal od prywatnego właściciela.
 
Bartosz Dominiak jest warszawskim radnym z SDPL.

ekurjerwarszawski.pl Wydarzenia, imprezy, nieznana historia miasta, opinie, satyra obrazkowa - wszystko o Warszawie!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka