Wczoraj [9.01.2021] polscy skoczkowie narciarscy świetnie wypadli w konkursie Pucharu Świata w Titisee-Neustadt. Pięciu z nich znalazło się w czołowej dziesiątce, przy czym Kamil Stoch wygrał konkurs, a Piotr Żyła był trzeci. Drugie miejsce zajął Norweg Granerud. Doszlo jednak do rzeczy niesłychanej. Podczas dekoracji zwycięzców nie odegrano polskiego hymnu. Skomentował to Rafał Ziemkiewicz na Twitterze {TUTAJ(link is external)}:
"Nie było polskiego hymnu, bo przecież Polacy mieli być usunięci z turnieju. Niemcy to zorganizowany naród, ufają sobie nawzajem - nie wzięli pod uwagę, że ichni sanepid nie wywiąże się z zadania.".
Ziemkiewicz przypomniał tu o szwindlu, jaki chciel. zrobić Niemcy przed Konkursem Czterech Skoczni. Aby pozbyć się najgroźniejszego konkurenta. podrzucili Klemensowi Murańce fałszywie pozytywny test na koronawirusa i ogłosili, że odsuwają całą polska drużynę od uczestnictwa z zawodach. Po ostrej dyplomatycznej interwencji Polski testy powtórzono i okazalo sie, że żadnego wirusa nie ma i nie było. Niemiecka prasa gorzko ubolewała nad niepowodzeniem owej manipulacji {TUTAJ(link is external)}. W efekcie Turniej Czterech Skoczni wygrał Kamil Stoch, Dawid Kubacki był trzeci, a drugie miejsce zajął Niemiec Geiger.
Wywołało to u Niemców silną frustrację, której skutkiem był właśnie ów brak hymnu. Taka drobna złośliwość. Warto jednak zauwazyć, że zachowując się w ten sposób Niemcy mobilizują Polaków, a przeszkadzają własnym zawodnikom. Frustracja, złość i zawiść - to nie jest dobra motywacja.. Bardzo jestem ciekawa, jakie będą wyniki dzisiejszego konkursu w Titisee-Neustadt. Zaczyna się on o 16:30 a kończy koło 18:00. Pożyjemy - zobaczymy.
Komentarze