elig elig
125
BLOG

Czy powinniśmy się bać sztucznych bakterii?

elig elig Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

  Takie wątpliwości z pewnością targały redakcją "Forum", gdyż zatytułowała ona opublikowany przez siebie wywiad Hubertusa Breuera ze światowej sławy biologiem molekularnym i genetykiem Johnem Craigiem Venterem -  "Mr. Frankenstein" / "Forum" nr 21/22, 24.05-6.06.2010, przedruk z "Sueddeutsche Zeitung", 2010./.

  Uczony ten stał się sławny w roku 2001, gdy oznajmił o rozszyfrowaniu ludzkiego genomu, robiąc to szybciej i taniej niż konkurencyjna miedzynarodowa organizacja.  W roku 2007 opublikował też swój własny pełny genom w Internecie.  Obecnie kieruje on własnym J. Craig Venter Institute w Rockwille w stanie Maryland /TUTAJ/ oraz firmą Synthetic Genomics zajmującą się zastosowaniami genetyki.  Od paru lat uważany jest za jednego z najpoważniejszych kandydatów do nagrody Nobla.

  Ostatnio opublikował on wraz ze współpracownikami artykuł w "Science", w którym opisał jak udało im się stworzyć sztuczny żywy organizm /link do abstraktu na cytowanej wyżej stronie/.  Jak stwierdzono w wywiadzie: "Punktem wyjściowym były cztery butelki z chemikaliami - efektem jest nowa bakteria z gatunku Mycoplasma.".  To zdanie jest nieco mylące.  Nie wyglądało to tak, że zmieszano cztery substancje i z próbówki wyskoczyła nagle bakteria.  W rzeczywistości zsytetyzowano chemicznie chromosom /czyli  DNA - genom bakterii składający się z 580 tys. par zasad/ i wszczepiono go bakterii Mycoplasma genitalium, która ma bardzo mały genom, składajacy się tylko z 500 genów.  W ten sposób powstał sztucznie nowy gatunek Mycoplasma laboratorium.  Craig Venter zgłosił go do opatentowania.

  W dalszym ciagu wywiadu zapowiedział  on zsyntetyzowanie znacznie większego genomu, co pozwoli na uzyskanie szybciej rosnących bakterii.  Wspomniał następnie o pracach swojej firmy Synthetic Genomics.  Wspólnie z koncernem naftowym BP pracuje ona nad stworzeniem kolonii bakterii zdolmych do przerabiania węgla na metan pod ziemią.  Stara się też ulepszyć produkcję biopaliw.  Inny koncern naftowy, Exxon jest gotowy wyłożyć 600 milionów dolarów na produkcję biopaliw z alg.  Udało sie już zmodyfikować genetycznie algi tak, że wytwarzają one węglowodory.  Z tych alg zamierza się w ciągu 5-10 lat produkować miliardy litrów biopaliw.  Nie jest jednak jasne, czy nie okażą się one za drogie w porównaniu z ropą naftową.

  Jak na razie niepowodzeniem skończyły się prace nad spersonalizowanymi terapiami medycznymi.  Okazało się, że genetyczne biomarkery danej osoby, jak na razie niewiele nam mówią.  Za to sekwencjonowanie ludzkich genomów staje sie coraz tańsze.  Craig Venter przewiduje, że za kilka lat pełna karta genomu będzie kosztowała zaledwie tysiąc funtów.

  Tyle w omawianym wywiadzie.  Powróćmy do tytułowego pytania.  Czy jest się czego bać?  Wydaje się, że problem jest tu dokładnie ten sam, co w przypadku innych genetycznie modyfikowanych organizmów /GMO/.  Chodzi o to, że nikt nie jest w stanie przewidzieć, co się może stać, gdy takie zmodyfikowane /lub sztuczne/ genomy zaczną się rozprzestrzeniać w środowisku naturalnym, mutować i mieszać się z innymi.  Byłoby chyba rozsądnie, gdyby te sztuczne bakterie wyposażane były także w cechy uniemożliwiajace im przeżycie poza kontrolowanym środowiskiem laboratorium lub fabryki.

elig
O mnie elig

stara, tłusta, goła i wesoła (http://naszeblogi.pl/blog/196) (http://niepoprawni.pl/blog/6206)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Technologie