Wiktor Kornhauer Wiktor Kornhauer
428
BLOG

Jaka jest rola Policji w sprawie pobicia Cugier-Kotki?

Wiktor Kornhauer Wiktor Kornhauer Polityka Obserwuj notkę 19

Na początek retrospektywnie:

 
„(...) Do haniebnego ataku doszło na jednej z warszawskich ulic. Młody mężczyzna z okrzykiem: „Polska dla Polaków” podbiegł do rabina spacerującego w otoczeniu towarzyszących mu osób. Gdy ten odwrócił się i zapytał go, dlaczego tak krzyczy, został uderzony w klatkę piersiową. Gdy Schudrich chciał obronić się przed ciosem, napastnik prysnął mu w twarz gazem pieprzowym i zbiegł. Atak na rabina to druga już na przestrzeni kilkunastu dni fizyczna napaść uliczna motywowana względami ideologicznymi. W warszawskim szpitalu przebywa jeszcze młody człowiek dźgnięty nożem przez nazistów. W Komendzie Głównej Policji powołany został specjalny zespół śledczy. (…)” (Trybuna)
 
Wydaje się, że niektórym należy się przypomnienie jak na chuligańsko-bandyckie incydenty reagowano w czasach kiedy Polską rządził kaczyzm. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że sprawcę ataku na rabina Schudricha schwytano. Udało się to zrobic bez najmniejszego problemu (samego Schudricha po kilku dniach przyjął Prezydent Kaczyński). Nieznany “nazista”, który zaatakował nożem wspomnianego anarchistę został ujęty również. Okazało się, że bandyta z ideologią nie miał nic wspólnego i najzwyczajniej w świecie chciał się zemścic za wcześniejsze pobicie.
 
O Pani Cugier-Kotce napisano bardzo wiele. Chyba nie ma sensu w tej chwili powtarzac wszystkich argumentów świadczących za czy przeciw jej wiarygodności. Wystarczy stwierdzić, że sprawa jej pobicia i znieważenia jest jak na razie problemem tylko i wyłącznie publicystycznym. Policja, która ustawowo powinna się zajmować tego typu incydentami w samej sprawie nie zrobiła nic. Mało tego. Wygląda na to, że panowie policjanci nie chcieli mieć z całą sprawą nic wspólnego. Do takich wniosków można dojśc kiedy uświadomimy sobie, że C-K policję wzywała kilka razy a policjanci po pojawieniu się na miejscu powiedzieli jej, że nic nie mogą zrobić i skierowali ją na… komisariat w celu dopełnienia formalności.
 
Różnica pomiędzy sprawą pobicia C-K a incydentami wymienionymi na początku jest uwidoczniona w postępowaniu Policji. O ile w poprzedich przypadkach policjanci wykazali się stuprocentową skutecznością o tyle teraz mamy do czynienia z marazmem który można porównać do postawy nieszczęsnych stróżów prawa z Włodowa.
 
Sprawa pobicia Pani Cugier-Kotki powinna być wyjasniona przez policje i tylko przez nią. To ta instytucja powinna rozwiać wszelkie wątpliwości analogicznie do w/w przypadków rabina Schudricha i dźgniętego nożem anarchisty. Zasłanianie się argumentami, które można określić mianem uchybień formalnych ze strony ofiary jest równie kuriozalne co mówienie o znikomej szkodliwości społecznej domniemanych sprawców.
 
Pozdrawiam
 
 
PS: Sam kiedyś byłem świadkiem pobicia. Przy składaniu zeznań na Policji urocza pani inspektor już na początku przesłuchania zagroziła mi grzywną za spóźnienie. Po tym poinformowała mnie o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. Na koniec oznajmiła, że sprawa najprawdopodobnie zostanie umorzona.
 
Cóż. Policja potrafi...

Polecam:

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Polityka