Wiktor Kornhauer Wiktor Kornhauer
55
BLOG

Zatroskany Chlebowski i służbistka Pitera

Wiktor Kornhauer Wiktor Kornhauer Polityka Obserwuj notkę 1

"Dla mnie to jest bardzo nikczemne zachowanie i igranie cudzą, ludzką tragedią. (...) Mieszanie tego typu zdarzeń do polityki jest niestosowne i nie na miejscu." - oświadczył w wypowiedzi dla mediów Zbigniew Chlebowski.

Przyznam szczerze, że zgieło mnie kiedy przeczytałem te słowa. I to bynajmniej nie dlatego, że szef parlamentarnego klubu partii rządzącej próbuje odwrócić kota ogonem. Jest politykiem, więc trudno mieć do niego o to pretensje. To co dziwi to stopień prymitywizmu i bezmyślności przejawiającej się w tym stękaniu. Sugestia, że ludzie domagający się wyjaśnienia cuchnącej sprawy Sumlińskiego, igrają "cudzą ludzką tragedią", która jak do tej pory idzie w całości na konto kierowanych przez Premiera Tuska służb, jest wyjątkowo nikczemna.

Idźmy dalej. Julia Pitera: "Chciałabym, aby wreszcie posłowie PiS-u przestali zwoływać konferencje mówiąc o nieprawidłowościach (...) Jeśli dostanę pismo od pana ministra Ziobro, a nie tylko gadanie przed ekranem, gdzie zostaną te nieprawidłowości opisane, to natychmiast podejmę w tej sprawie działania".

Innymi słowy - "bez bumagi nie lzja". Słowa te wypowiedział polityk "liberalnego" Rządu RP w randze Ministra. Osoba, która jeszcze kilka miesięcy temu była niesłychanie przewrażliwiona na punkcie służb. We wrześniu zeszłego roku twierdziła publicznie, że jest podsłuchiwana przez CBA kierowane przez Mariusza Kamińskiego (proces o zniesławienie z powództwa Kamińskiego trwa). Dzisiaj nie widzi nic dziwnego w rewizjach i zatrzymaniach na podstawie li tylko zeznan osobnika marnej reputacji. Nagle mamy do czynienia z diametralną zmianą optyki. Wszystkie wątpliwości roztrzygane są na niekorzyść poszkodowanego i kierowane w ślepą uliczkę formalności administracyjnych, co jak wiadomo - musi trwać.

Obie postacie - i Chlebowski, i Pitera - mają już ugruntowany wizerunek kabaretowy. Widać, że fachowcy od pijaru ściągnięci do Kancelarii Premiera z branży oponiarskiej nie zdążyli na czas. Wygląda na to, że zarówno Pitera jaki Chlebowski zbyt szybko otworzyli usta. Nie przeczytali instrukcji, biedacy. Ani chybi Premier zatrudni kolejnych pijarowych fachowców.

Pozdrawiam

 

 

Polecam:

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka