Toyota Mirai - pierwszy seryjnie produkowany samochód zasilany wodorowymi ogniwami paliwowymi. fot. Michal Setlak, Wikipedia
Toyota Mirai - pierwszy seryjnie produkowany samochód zasilany wodorowymi ogniwami paliwowymi. fot. Michal Setlak, Wikipedia

Wodór paliwem przyszłości?

Redakcja Redakcja Paliwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 49

Technologie pozwalające wykorzystać wodór jako surowiec energetyczny są dostępne już dziś. Wodorem mogłyby być napędzane pojazdy i ogrzewane domy. Na razie barierą są jednak wysokie koszty jego wytwarzania.

W Europie funkcjonuje już blisko 100 autobusów napędzanych wodorem - pisze Bart Biebuyck, dyrektor Fuel Cells and Hydrogen Joint Undertaking - unijnej organizacji zrzeszającej instytucje i firmy prowadzące badania nad wodorowymi ogniwami paliwowymi.

Jego zdaniem, w przyszłości ogniwa wodorowe miałyby być również wykorzystane do napędzania silników łodzi, czy pociągów. Istnieją również odmiany ogniw paliwowych, które mogą być wykorzystane do zasilania instalacji ogrzewających i wytwarzających elektryczność dla gospodarstw domowych. Wodór może być znaczącym magazynem energii, szczególnie w sytuacji, gdy energia wytworzona przez elektrownie odnawialne w czasie swej największej wydajności nie jest potrzebna w danym momencie. W takich sytuacjach zamiast wyłączać elektrownie wiatrowe lub solarne, wytworzona przez nie energia mogłaby być wykorzystana do wytworzenia wodoru, a ten byłby stosowany jako surowiec energetyczny wtedy, gdy byłoby to potrzebne - pisze Biebuyck w artykule opublikowanym w magazynie Horizon.

Wysokie koszty produkcji wodoru

Biebuyck zaznacza jednocześnie, że niezbędne jest prowadzenie dalszych prac badawczych, które pozwolą na obniżenie kosztów wytwarzania, magazynowania i transportu wodoru, gdyż obecnie są one nadal wysokie. Zauważa on, że pod względem parametrów technicznych na przykład samochody wodorowe są już zbliżone do tradycyjnych. Ich zasięgi na jednym zbiorniku, czy czas tankowania stają się porównywalne. Autor uważa, że w przyszłości znacznie więcej wodoru będzie pochodzić z elektrolizy wody, do której będzie wykorzystywana energia odnawialna. Obecnie jest to jedynie 4 proc. wodoru wytwarzanego na świecie, a reszta pochodzi głównie z przetwórstwa gazu naturalnego.

Aktualizacja (wrzesień 2017): To odkrycie może być przełomem dla rozwoju motoryzacji z napędem wodorowym

Szwedzki pomysł na obniżenie kosztów wytwarzania wodoru

Być może odpowiedzią na te potrzeby będzie osiągnięcie naukowców ze szwedzkiego Królewskiego Instytutu Technologicznego KTH, którzy opracowali technikę elektrolizy wody pozwalającą na wytwarzanie wodoru tanim kosztem. Dotąd istotną barierą podnoszącą koszty wytwarzania wodoru z wody były elektrody wykonywane na bazie drogich metali. Najczęściej w tym procesie były wykorzystywane tlenki irydu i rutenu. Naukowcy ze Sztokholmu opracowali znacznie tańsze elektrody, w których stosowane są wanad i nikiel. Wierzą oni, że dalsze badania nad ich rozwiązaniem doprowadzą do opracowania taniej i powszechnie stosowanej technologii pozyskiwania wodoru z wody.

AB

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Nie przegap:

 

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka