Nord Stream 2 nie ma uzasadnienia ekonomicznego? fot. Nord Stream AG
Nord Stream 2 nie ma uzasadnienia ekonomicznego? fot. Nord Stream AG

Nord Stream 2 nigdy się nie zwróci?

Redakcja Redakcja Nord Stream Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

Celem państw naszego regionu powinno być utrzymanie tranzytu gazu przez Ukrainę. Nord Stream 2 nie będzie miał wtedy ekonomicznego sensu.

W 2019 roku wygasa umowa Gazpromu na tranzyt gazu przez Ukrainę. W tym samym roku ma być uruchomiony Nord Stream 2, a przedstawiciele Gazpromu wielokrotnie sygnalizowali, że chcą całkowicie zrezygnować z transportu gazu przez terytorium naszego wschodniego sąsiada.

Utrzymanie tranzytu gazu przez Ukrainę podważałoby sens ekonomiczny budowy kolejnych nitek gazociągu Nord Stream. W takiej sytuacji, nawet w optymistycznym wariancie wzrostu europejskiego popytu na gaz, gazociąg Nord Stream 2 nie byłby wykorzystywany w ogóle lub w minimalnym stopniu, nie zapewniającym opłacalności inwestycji, której koszt szacowany jest na 10 mld euro.

Zobacz: Merkel o Nord Stream 2: To tylko biznes

- Wyrażamy silne wsparcie dla kroków, które należy podjąć, żeby upewnić się, że tranzyt gazu przez Ukrainę, pozostanie bardzo ważną trasą, dostępną również w roku 2019. Jest to strategiczny interes krajów Grupy Wyszehradzkiej. To ważna część procesu dywersyfikacji naszej strategii rynku gazu w Europie – mówił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Marosz Szefczovicz, podczas spotkania szefów państw Grupy Wyszehradzkiej (14-15 października 2016 roku w Rzeszowie i Łańcucie). Uczestniczyli w nim prezydenci Czech Milosz Zeman, Słowacji Andrej Kiska, Węgier Janos Ader i prezydent Andrzej Duda.

Zdaniem Szefczovicza, każdy kraj naszego regionu powinien mieć przynajmniej trzy różne źródła gazu. Cel ten można osiągnąć m.in. dzięki nowej infrastrukturze - jak planowany gazociąg z Norwegii do Polski - i lepszemu wykorzystaniu terminali LNG. - Widzieliśmy, w jaki sposób Kłajpeda zmieniła w sposób dramatyczny ceny energii dla Litwy. Jak ważne stało się Świnoujście, jeżeli chodzi o ustanawianie poziomu cen na gaz i czego możemy oczekiwać po tym, kiedy terminal na wyspie Krk w Chorwacji zostanie wybudowany - mówił Szefczovicz.

-  Stanowisko naszych państw jest jednoznaczne. Wszyscy panowie prezydenci podtrzymują brak uzasadnienia ekonomicznego dla tej inwestycji (Nord Stream 2 – red.), natomiast przekonanie o tym, że ta inwestycja ma charakter polityczny, a przede wszystkim, że jej realizacja zaburzy możliwość budowania sprawnej unii energetycznej w Europie. Sprawnej  to znaczy takiej, która rzeczywiście zapewni konkurencyjność dostaw, a tym samym rzeczywistą dywersyfikację źródeł dostaw gazu dla Europy, przechylając szalę zdecydowanie w jedną stronę, tzn. w stronę dostawcy wschodniego jakim jest Gazprom, czyli Rosja – mówił prezydent Andrzej Duda.

- Nie możemy być uzależnieni tylko od gazu rosyjskiego - powiedział prezydent Słowacji Andrej Kiska i dodał, że kraje V4 nie popierają budowy Nord Stream 2. Wskazywał on ponadto, że istotnym dostawcą gazu dla regionu może być Azerbejdżan. Podkreślał też konieczność połączenia infrastruktury gazowej państw regionu, dzięki czemu gaz docierający do jednego kraju będzie można swobodnie przesłać do pozostałych.

AB

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka