Kazdemu, nawet niezbyt uważnemu obserwatorowi bieżących wydarzeń musiała się rzucić w oczy zadziwiająca zbieżność dwóch ważnych wydarzeń: ogłoszenia wyników dochodzenia prowadzonego przez MAK oraz podania do publicznej wiadomości daty beatyfikacji papieża Jana Pawła II.
To pierwsze poprzedziło to drugie; na tyle wcześnie, by główne tezy raportu - poprzez światowe media - dotarły do każdego zainteresowanego. Zaraz potem poszła w świat informacja o beatyfikacji - by medialnie "przykryć" zaczynające się już pojawiać krytyczne głosy wobec komisji gen. Anodiny oraz efektu prac jej komisji.
I niech mi tylko ktoś powie, że to przypadek!
Przynajmniej dla mnie będzie całkiem jasne, że każdy kto tak twierdzi to ruski agent (lub - w najlepszym przypadku - conajmniej ich nieświadome narzędzie).
Ostrzeżenie: nie dyskutuję ze śmieciami - wyrzucam je.
twitter.com/entefuhrer
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka