Zabawne: sporo osób (jedni z obawą, inni z nadzieją) czekało na - wydawało się , że nieuniknioną - kolejną gafę naszego prezydenta (Bronka, Gajowego, Chrabiego...etc.)
Tymczasem w dużo większym niebezpieczeństwie był tak naprawdę prezydent USA - przecież dla niego to jak spacer po polu minowym: jak tu nie pomylić powstania warszawskiego z powstaniem w getcie, Słowacji ze Słowenią, Litwy z Łotwą...
Uff - teraz możemy już odetchnąć ;)
Ostrzeżenie: nie dyskutuję ze śmieciami - wyrzucam je.
twitter.com/entefuhrer
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka