Tymczasem pojawiło się toto na vacie [1, 2, 3, 4, 5, 6, ...] i działa jak i wszystko inne w tym państwie PiSu. Znaczy rządu to nie boli, bo całość szykan poszła na obywatela i niech on się martwi i wije w konsekwencjach. A władzunia odnosi kolejny sukces.
Ale to nie koniec, będzie najpewniej poszerzenie tej wspaniałej idei na wszystkie dziedziny -kontrolowane przez państwo i w przyszłości wszelkie inne -zauważone przez państwo.
W tym reżimie każdy dobry obywatel zostanie biometrycznie ocechowany i zapisany w Białej Liście Partii Rządzącej. Szczęśliwi koncesjonowani na BLPR będą profitentami różnych partyjno-państwowych airdropów -jak się to modnie nazywa, czy zrzutów dóbr rozmaitych, stosownie do woli darczyńcy, czyli Partii Naszej -Dobrodzieja. Oczywiście pojawią się różne sorty obywateli w BLPR, z różnymi przywilejami, nadanymi przez Cadyka Partii Naszej.
Tego typu pomysły już są realizowane w Wenezueli, gdzie po rejestracji z odciskiem palca, obywatel otrzymuje jakiś airdrop pieniężny w Petro. I chociaż niepoprawni obywatele zaczęli tym spekulować obniżając wartość paczki airdropu o 50%, to rząd w swej dobroci nadal to stosuje, z lekką korektą kursu i metody. Miłość przywódcy do narodu jest niezmierzona.
Jak więc widzimy rząd PiS ma z czego czerpać i utrwalać swoja władzę. Bo osiągnęliśmy już etap rozwoju społeczeństwa, że nawet najgorsze szalbierstwa rządu nie wywołują reakcji obywateli, jesteśmy jak te owce, dojone do utraty przytomności.
