Kiedyś o tym sporo pisałem i szczerze nie chce mi się już "strzępić ryja" o UBI.
Ale coraz częściej natykam się na opisy tego na różnych blogach, różnych środowisk. Zalinkowany niżej (z Hacker News) dostał 687 lajków i to w takim środowisku ludzi niezależnych. O czymś to musi świadczyć.
https://timjrobinson.com/universal-basic-income-is-capitalism-2-0/
I nawet nie widzę w tym jakiejś przełomowej nowości, ekstra argumentacji czy coś, jest adoracja.
Chyba idzie nowe rozwiązanie dla Ameryki, a wiadomo PiS na gwizdek pana, wykona każdy rozkaz gorliwie i debilnie, a więc marną kopię UBI.
Moje wątpliwości dotyczą jedynie, kto robi ową zmianę? Socjaliści zrobią z tego super-kosztowny zasiłek, przy niewielkiej wartości UBI dla człowieka. Kapitaliści mają szansę zrobić z tego dywidendę państwową, przy znacznie większym UBI dla człowieka, ale z likwidacją nawisów biurokratycznych -w pakiecie.
Sama idea mówi o UBI: bezwarunkowym (kiedyś była wersja Unconditional Basic Income), automatycznie każdemu przyznawanym w jednakowej wartości, bez żadnego urzędniczenia i rozdzielnictwa, przy tym. Ale taki PiS, zaraz powoła sobie nowy resort do rozdzielnictwa UBI, aby było "sprawiedliwie", bez likwidacji niepotrzebnych już poprzednich resortów (w tym ZUS). - a to stanie się zabójczą kotwicą dla Polski.
Więc pod tą bolszewicką władzą, która nienawidzi Polaków, nie widzę tu dobrego rozwiązania.
